No ja jeżdżę codziennie swoim RWD trzymanym na dworze, dzisiaj było rano -8 (o 9 rano, więc w środku nocy mogło być zimniej), ale ustawione planowanie wyjazdy i symbolu śnieżynki jak wsiadałem do auta to jeszcze nie widziałem. Bateria może nigdy nie jest do końca rozgrzana (widzę po wskaźniku rekuperacji), ale daje radę, tylko że samo nagrzewanie przed wyjazdem właśnie sporo zużywa. Na takie nagrzanie baterii i auta schodzi nawet i 5% baterii i to w czasie gdy tą ostatnią godzinę przed wyjazdem bierze maxa z 230v (niecałe 3 kW, bo nad ranem to napięcie u mnie raczej 220 niż 230). Więc nie dziwi mnie zużycie 9% na nagrzanie auta, zwłaszcza że opcja odszraniania to jest wszystko co się da na maxa (temp. na HI, grzanie foteli i kierownicy), a pompa ciepła na max-a potrafi na mrozie i z 5-6kW wciągnąć (jak pokazywał kiedyś Bjorn za ScanMyTesla na jakimś filmie z poprzedniej zimy). A godzina pracy na takiej mocy to i nawet 10% baterii jest.
Co do samego planowania wyjazdu - zwykle ładnie odmraża wszystkie szyby, jedynie jak mocniej śnieg w nocy popada, to trzeba go z dachu sprzątnąć - ale odmarza od niego dobrze. Nauczyłem już się, że te odszranianie to ewentualnie na duży mróz na ostatnie 2-3 minutki warto zapuścić.
Co do wycieraczek - u mnie nawet gorzej, bo 100% płyn letni, w poprzednim aucie miałem grzany zbiorniczek na płyn, więc tego problemu nie było. Tutaj niestety nawet godzina jazdy nie pomaga, dopiero parking podziemny pod firmą, w którym jest +10 stopni.