Pierwsze 100 dni z Teslą wrażenia , zaskoczenia i rozczarowania. Lużne przemyślenia, kłopoty wątpliwości , dobre rady , refleksje etc.

Octan

Zadomawiam się
Pierwsze 100 dni z Tesląl. Jakie wrażenia , zaskoczenia i rozczarowania. Lużne przemyślenia, kłopoty wątpliwości , dobre rady , refleksje etc.
Odebrałem auto wczoraj. Sam odbiór choć spoźniony - sympatycznie i profesjonalnie ogarnięty przez młodych ludzi. Dodatkowo współodbierający siłą rzeczy progresywnie myślący o motoryzacji życiowi optymiści. Zglosiłem dwie poprawki ( niewielka wada klapki schowka centralnego i spasowanie drzwi ) Piersza żona nie zainteresoana jazdą ( zmuszał nie będę ). Syn na wyjeżdzie. Zostałem sam z T3HLLR i prezentem 20K km ładowane na SC for free - szkoda że do grudnia ,ale coż,,, Głupio mieć pretensję ,że dali zbyt dużą kość :) Ustawilem siedzenie lusterka , podpiąłem Iphona i zrobiłem jakieś 80km w trzech ratach po mieście i na obwodnicy - trybie normal. Warunki były świetne auto prowadzi się dość pewnie i sprawia wrażenie bardzo dobrego przyrządu do jazdy ze sporym pazurem. Obsluga kierunkowskazów nie sprawiła kłopotów. Na wyświetlaczu ilość informacji może przytloczyć ,ale powoli starszy pan zaczyna ogarniać. odwolanie się do konwencji tabletu / smartfona wydaje się być bardzo dobrym rozwiązaniem. Wydumany sposób otwierania klamek był jedynym mankamentem na koniec dnia..
 

Bronek

Pionier e-mobilności
Zostaje mieć nadzieję, że drugiej żonie się spodoba :)
To wręcz kryterium do oświadczyn.

PS Niezły też powód do orzeczenia winy rozpadu związku.
Mojej się niestety podobają Tesle
 
Top