Co dalej po Tesli? Jaki następny BEV byście wybrali?

Olecki

Pionier e-mobilności
W kablu może i tak, ale już nie w baterii...
W baterii jednak też to ma znaczenie. Nie bez powodu chińczycy zwiększyli prąd ładowania smartfonów z 5,5V do 20V, przy 30A to bateria bez chłodzenia szybko dokonała by samozapłonu a przy 8A nawet bardzo się nie grzeje. W zeszłym roku zaprezentowano system ładowania smartfonów 320W, sam możesz sobie policzyć ile to A przy standardowym napięciu
 

zibizz1

Pionier e-mobilności
tia, bo opor wewnetrzny baterii jest zerowy....
W pojedynczym ogniwie niezależnie od architektury masz takie same parametry, przy takiej samej mocy ładowania.

@Olecki Nie ma znaczenia architektura. Napięcia ma tylko znaczenie na trasie od pakietu do tej szafy co stoi przy na ładowarce. A urządzenia mobilne ktore lądują sie 20V albo przed samą baterią konwertuja poniżej 5V albo maja 2-4 mniejsze ogniwa które łączą szeregowo lub równolegle

Tak tak, ale inwerter i przetwornica też się grzeje, bilans cieplny jest lepszy, więcej buforu zostaje na chłodzenie baterii.
Ale przy ładowaniu DC nie uczestniczy w samochodzie inwerter, sprzęt do konwersji AC do DC jest w szafie przy stacji ładowania. Przetwornica DC-DC w samochodzie 800V ma ciężej bo musi zejść do 12V. A niektóre auta z 800V konwertują 400V do 800V jeśli ładowarka nie może dać takiego napięcia.

Podsumowując 800V ma sens gdy mamy bardzo dużą baterię a ogniwo chcemy szybko ładować, ale takie super szybkie ładowanie powoduje ze szybciej się zużywa.
 

Michal

Moderator
W pojedynczym ogniwie niezależnie od architektury masz takie same parametry, przy takiej samej mocy ładowania.

@Olecki Nie ma znaczenia architektura. Napięcia ma tylko znaczenie na trasie od pakietu do tej szafy co stoi przy na ładowarce. A urządzenia mobilne ktore lądują sie 20V albo przed samą baterią konwertuja poniżej 5V albo maja 2-4 mniejsze ogniwa które łączą szeregowo lub równolegle


Ale przy ładowaniu DC nie uczestniczy w samochodzie inwerter, sprzęt do konwersji AC do DC jest w szafie przy stacji ładowania. Przetwornica DC-DC w samochodzie 800V ma ciężej bo musi zejść do 12V. A niektóre auta z 800V konwertują 400V do 800V jeśli ładowarka nie może dać takiego napięcia.

Podsumowując 800V ma sens gdy mamy bardzo dużą baterię a ogniwo chcemy szybko ładować, ale takie super szybkie ładowanie powoduje ze szybciej się zużywa.
Ale żeby do mnie się przywalić, to zawsze jest okazja, nawet jak najwyraźniej się nie ma pojęcia ;)
To nie wodór synku, więc idź pogadać o mirai...
 

lvlthn

Pionier e-mobilności
Okej, zostawmy chwilowo 800V
Dla wygody przykładu, nie ma infrastruktury 800V, auta 800V nie istnieją

Chciałbym, żeby następna tesla miała baterię 80-120kWh i ładowała się po prostu szybciej(technologia baterii bardzo się rozwija i jest to nawet teraz możliwe)
Wymaga to znacznie większego natężenia.
Kabel przy ładowarce będzie miał 12cm średnicy(!), ciężki jak cholera nieporęczny i może się nagrzewać bardzo mocno.
Sam samochód będzie też znacznie cięższy z powodu zwiększenia grubości kabla w samym aucie do baterii i silników.
Chłodzenie auta zacznie nabierać absurdalnych rozmiarów i wartości.

Brzmi to tragicznie niepraktycznie, prawda?
 

ypl

Pionier e-mobilności
Okej, zostawmy chwilowo 800V
Dla wygody przykładu, nie ma infrastruktury 800V, auta 800V nie istnieją

Chciałbym, żeby następna tesla miała baterię 80-120kWh i ładowała się po prostu szybciej(technologia baterii bardzo się rozwija i jest to nawet teraz możliwe)
Wymaga to znacznie większego natężenia.
Kabel przy ładowarce będzie miał 12cm średnicy(!), ciężki jak cholera nieporęczny i może się nagrzewać bardzo mocno.
Sam samochód będzie też znacznie cięższy z powodu zwiększenia grubości kabla w samym aucie do baterii i silników.
Chłodzenie auta zacznie nabierać absurdalnych rozmiarów i wartości.

Brzmi to tragicznie niepraktycznie, prawda?
Bateria 120kWh dużo by zmieniła nawet bez przyspieszania procesu ładowania, tak zwany First leg kiedy jesteś naładowany do 100 procent i jedziesz dużo dalej, potem robisz przerwę i nie ładujesz do 90 procent ani do 80 procent, ładujesz do 50 procent, albo w porywach do 60 procent i masz w zasadzie taki zasięg jak na 100 procent naładowanym ygrekiem.
 

zibizz1

Pionier e-mobilności
Brzmi to tragicznie niepraktycznie, prawda?

Prawda, dlatego gdy masz te 100-130kWh i ogniwo ktore chcesz naładować 10-80% w <15 minut to 800V ma sens a nawet 1250V. A do silnika nie potrzebujesz bardzo grubych przewodów bo średnio leci 20-30kW, nawet jeśli puścisz 750kW to maks kilka sekund.

To troche tak jak w komputerze, samo doprowadzeniem większej mocy nic nie da. Procesor musi potrafić przyjąć więcej(np utrzymać większe częstotliwości pracy) a chłodzenie odebrać wieksze ilości ciepła.

Moze ładowanie wysokim prądem nie zmniejsza tak pojemności ale na pewno zwiększa opór wewnętrzny baterii. Wiec z czasem przy jeździe z większą prędkością i przyspieszaniu bedzie duzo mniej efektywna a jej użytkowa pojemność sie zmniejszy bo więcej energi bedzie rozpraszana w ciepło. Dlatego ja na te wysokie prędkości ładowania z dużym SoC patrzę nieufnie. Nie wiem czy gwarancja obejmuje np mocne zwiększenie oporu wewnętrznego czy tez producent zmierzy pojemność przy 0.1C i wyjdzie 80% a jadąc 150km/h pomiar wskaże ze z baterii wyszło mniej niz 70%. I będzie gadka o tym że samochód oszukuje bo załadował znacznie więcej niż rozładował.
 
Last edited:

lvlthn

Pionier e-mobilności
Bateria 120kWh dużo by zmieniła nawet bez przyspieszania procesu ładowania, tak zwany First leg kiedy jesteś naładowany do 100 procent i jedziesz dużo dalej, potem robisz przerwę i nie ładujesz do 90 procent ani do 80 procent, ładujesz do 50 procent, albo w porywach do 60 procent i masz w zasadzie taki zasięg jak na 100 procent naładowanym ygrekiem.
why not both?
 

ypl

Pionier e-mobilności
why not both?
No bo jak sam napisałeś, większe moce generują różne problemy, a 800v to śpiew bardzo odległej przyszłości zanim będziemy mieli taką infrastrukturę jak 400v obecnie. Moim zdaniem jedynie rozwój baterii, większa gęstość, ta sama albo mniejsza masa i więcej kWh. W jakiejś tam przyszłości dojdziemy do tego, że przy masie ygreka takiej jak obecnie będziemy mieli baterię 150, a być może 180 kWh i wtedy zapomnimy o temacie, naładujesz się w domu do 100 procent i z jednym bardzo krótkim postojem na ładowanie do 50 procent zrobisz 1000 kilometrów. Wtedy temat będzie pozamiatany.
 

Fenrise

Pionier e-mobilności
Ktoś tutaj pisał o atucie Tesli w formie (wciąż) nadchodzącego FSD.

Akurat dzisiaj rozmawiałem ze znajomym z Niemiec, który pracuje w jednym z tamtejszych laboratoriów zajmującym się testowaniem systemów autonomicznych w pojazdach. Mają nawet swój wydzielony odcinek drogi koło Brunszwiku z kamerami co kilkaset metrów do monitoringu i tak dalej.

W jego opinii nie ma szans na to, aby UE dopuściła FSD do użytku na drogach publicznych, gdy pojazd nie ma żadnych backupowych sensorów oprócz kamer.
 
Top