Słabiej od Daci, która ma tylko 45 KM. Niemożliwe.
Moc maksymalna, którą podają producenci, to moc w bardzo konkretnym przedziale obrotów. Za poczucie dynamiki odpowiada moment obrotowy, czyli siła, z jaką samochód odpycha się od podłoża.
Słabiej od Daci, która ma tylko 45 KM. Niemożliwe.
Słabiej od Daci, która ma tylko 45 KM. Niemożliwe.
Jak mam się wdawać w technikalia, to moc maksymalna jest dostępna w silniku elektrycznym od "momentu odcięcia maksymalnego momentu obrotowego", bo wcześniej moc rośnie wraz z obrotami silnika, a moment pozostaje stały. Coś co "kręci się dłużej", tj. ma wyższą moc przy niższym momencie po prostu będzie słabiej przyśpieszać "od dołu", w zakresie średnich prędkości nadrobi, a potem znów "zjedzie" w dół gdy słabnący moment nie będzie sobie już dawał rady z oporami.Moc maksymalna, którą podają producenci, to moc w bardzo konkretnym przedziale obrotów. Za poczucie dynamiki odpowiada moment obrotowy, czyli siła, z jaką samochód odpycha się od podłoża.
Jak mam się wdawać w technikalia, to moc maksymalna jest dostępna w silniku elektrycznym od "momentu odcięcia maksymalnego momentu obrotowego" (...)
ladnie i zrozumiale opisane, ale jak to mawiaja - jeden obraz to 1000 slowElektryki są o tyle "inne", że maksymalny moment obrotowy jest dostępny właściwie od "zera".
Ale z racji tego, że moc jest iloczynem momentu obrotowego i prędkości kątowej wału silnika, cudów nie będzie. Coś co "da z siebie" pełen moment obrotowy przy wyższych obrotach (co skutkować będzie wyższą mocą) nie pojedzie "od zera" tak dynamicznie, jak coś co ten moment będzie miało od "zera" (co najwyżej lepsze będą "średnie zakresy").
Czekaj... żeby zwiększyć moment o jakieś 50% to to prąd trzeba zwiększyć ponad czterokrotnie?ladnie i zrozumiale opisane, ale jak to mawiaja - jeden obraz to 1000 slow
wiec (charakterystyka przykladowego silnika elektrycznego z przetnaczeniem do napedu):
View attachment 26833
mój Kangoo ma 59KM ale 225Nm więc do 60km/h jest świetniePopatrz na dane techniczne.
"Ciągnie" moment obrotowy. Moc maksymalna to moment obrotowy razy obroty silnika. Jak silnik z małym momentem zmusisz do pracy przy bardzo wysokich obrotach, to z takiego samego momentu wyciągniesz więcej mocy (i teoretycznie wyższą prędkość maksymalną - o tym za chwilę).
Mój up ma 83 KM, ale aż 212 Nm momentu obrotowego (dostępnego od 0 do 2800 obrotów - potem moment spada, bo moc pozostaje stała) i to czuć, mocno czuć, jak się go porówna z Dacią Spring, która tego momentu ma 125 Nm.
Przy e-C3 i Pandzie jest jeszcze gorzej, bo momentu jest ponoć tylko 120Nm.
Przy czym Spring waży 1050 kg (up 1200), a e-C3 i Grande Panda ważą po ponad 1,5 tony.
Można "kombinować" z mocą, żeby ładnie wyglądała w katalogu, ale nigdy nie "przełożysz" jej na koła, bo będzie za mało dostępnego momentu (chociażby po to, żeby opory powietrza przy większej prędkości pokonać).
wg skali to jest zwiekszenie z 385A na 600A wiec nijak nie wychodzi 4xCzekaj... żeby zwiększyć moment o jakieś 50% to to prąd trzeba zwiększyć ponad czterokrotnie?
A dobra, dałem się nabrać. Jaki jest do cholery sens robić wszystkie pozostałe skale od zera, a jedną przesuniętą. Na tym samym wykresie...wg skali to jest zwiekszenie z 385A na 600A wiec nijak nie wychodzi 4x![]()