Leapmotor T03 taniocha od Stellantis?

[lookash_c]

Ci sami mogą śmiało kupować leapmotory....

Jak pisałem - za niespełna 27 k pln, wziąłbym. Muszę z mamą pogadać czy zaskórniaki ma ;-)

 

[Jobski]

Lepsza marka, o niebo lepszy, współczesny wygląd (głównie o to idzie), szanse na odsprzedaż w przyszłości.
Dalej nawet nie ma sensu porównywać, jakich by to parametrów nie miało (a nie ma).

Nie mogę patrzeć na tą pokrakę od leapmotora po prostu.
A ostatnio kilka razy musiałem, gdy byłem Pandę podziwiać, to u dealera było pełno tego chińskiego paskudztwa porozstawiane za płotem (i wątpię żeby to były auta do odbioru).

Taka brzydsza wersja Matiza sprzed 30 lat....

Czyli nie jeździłeś, a lepsze parametry nie mają dla ciebie znaczenia bo jak większość kupujesz oczami a nie rozumem.
Szczerze to autko wygląda jak nadmuchany po liftingowy smarta EQ (swojego chyba kupiłeś z zamkniętymi oczami), lub fiat 500/600 i jest duża grupa ludzi którym ten styl się podoba (w tym moje kobitki dla których to auto kupiłem).
Ale o gustach nie ma sensu dyskutować.
Natomiast od strony praktycznej i wykonania do tego autka ciężko jest się przyczepić.
Domniemam, że większość osób która kupiła to autko nie jest nastawiona na szybką i częstą zamianę pojazdu i te auta pojeżdżą u nich dłuższy czas, więc nie myślą w momencie kupna czy uda im się je sprzedać.
Ja bym miał więcej dylematów przy kupnie twoich dwóch maluchów niż przy decyzji o ponownym zakupie T03.

 

[Ev3]

Czyli nie jeździłeś, a lepsze parametry nie mają dla ciebie znaczenia

Przy czymś tak paskudnym tak.
Parametry znam z neta, wystarczy, nie rzucają na kolana.

Do czasu wejścia Surfa może i miałyby znaczenie, ale od tego momentu już nie - lepiej od razu brać coś co ma jakąś przyszłość i jakoś wygląda,

P.S.
Mój Smart to ED.
EQ faktycznie z przodu jest równie straszny co ten chińczyk.

 

[Henryk1957]

T03 vs Surf Active
Obniżenie ceny o 10k jednak przechyla szalę na stronę T03, tym bardziej, że Active faktycznie jest nie do kupienia.

Wczoraj salon na Grochowskiej w Warszawie puścił info że ma czarnego BYD w wersji Active od ręki do sprzedania.

 

[Ev3]

Dlaczego uwazasz, że Surf Active jest lepszym wyborem od T03?

Żeby nie było nieporozumień, wcale nie uważam Surfa Active za najlepszą opcję.
Rozważam go w wersji Boost.
Albo Fiata Pandę.
W tym drugim przypadku spokojnie jestem w stanie dopłacić do wynajmu te 150 zł miesięcznie, żeby jeździć czymś po prostu ładnym i dużo lepszym.

Za to na własność (czyli z wykupem po wynajmie/leasingu), Surf w środkowej wersji, wydaje się najlepszym wyborem.

 

[Robev]

O to mi chodziło. To wątek T03, za obecnie 74 500 zł, stąd porównania między nim a..

Active to jedyny Byd Surf porównywalny (cenowo - za 82 700 zł) - ale w tej wersji ma niewiele plusów i kilka minusów w porównaniu do T03. Dodatkowo teraz dzieli je ponad 8000 zł (przy tanich samochodach to istotne). Dlatego nie widzę tych wyraźnych przewag BYDa i stąd dociekliwość.

Dopiero Boost jest już chyba lepszy od T03 w większości opcji, jednak jest też droższy o 31,14%, a to sprawia, że porównywanie tych dwóch ofert nie ma sensu.

Podobnie, a nawet bardziej, jest z Pandą, która jest droższa o prawie 50%.
Ten sam klient może być nimi zainteresowany, ale to też jest auto z innego przedziału cenowego.

 

[Ev3]

O to mi chodziło. To wątek T03, za obecnie 74 500 zł, stąd porównania między nim a..

Active to jedyny Byd Surf porównywalny (cenowo - za 82 700 zł)

Tak się nie liczy, bo to bez sensu.

Przy najmie interesuje Cię cena wynajmu, a nie cena auta.
Z kolei, żeby policzyć realny koszt zakupu na własność, trzeba wyliczyć ile będzie warte gdy będziesz sprzedawał, a do kalkulacji wziąć różnicę.

I tutaj t03 zapewne wyjdzie najdrożej....

Podobnie, a nawet bardziej, jest z Pandą, która jest droższa o prawie 50%.
Ten sam klient może być nimi zainteresowany, ale to też jest auto z innego przedziału cenowego.

Nie jest - kosztuje raptem 150 zł więcej miesięcznie, czyli niezauważalnie.
A nikt poważny nie rozważa jej zakupu, gdy oferują wynajem za 3-4 stówki miesięcznie....

 

[Robev]

Tak się liczy przy kupnie, bo na to wskazywało ogłoszenie na Otomoto z tą nową, obniżoną ceną.

Zgadzam się, że inaczej będzie przy wynajmie, ale wtedy to jest w ogóle inna kalkulacja. Tu pewnie najlepiej intensywnie szukać "promocji", bo jak "stoją i rdzewieją na placu u dealera", to rzeczywiście 50% droższe katalogowo auto może być tylko niezauważalnie droższe przy wynajmie.

Dotacja mocno zaburza rzeczywistą, czy rynkową opłacalność jednego przypadku nad drugim.

Często się zapomina, ale przy wynajmie z definicji do kosztów trzeba doliczyć VAT - min. 6900 zł i obowiązkowe ubezpieczenia ok 4000 na 2 lata, co od razu zwiększa ratę o 450 zł.