Powiedzcie, czy tylko my mamy takiego pecha, czy innych też to spotkało. To jest jawne plucie człowiekowi w twarz przez Serwis na Radzymińskiej. Auto odebrane w połowie listopada 2022, na początku grudnia popsuł się nawiew/ogrzewanie - nawet nie wiem czy teraz to jest połowa mocy (na 10 na początku urywało uszy, teraz ledwo dmucha), buczy tak, że drgania czuć na kierownicy i pod stopami, przez cały czas wydaje dźwięk jakby świszczenia/cykania (jak świerszcze). Do tego ostatnio auto zaczęło wydawać dźwięki jakby miało zaraz wybuchnąć lub jakby ktoś rył szpadlem po betonie (zdarzyło się zarówno podczas jazdy, jak i postoju). Przecież strach jeździć tym samochodem. Co robi serwis? Już drugi raz przesuwa termin serwisu o kolejny miesiąc - początkowy termin 5 stycznia, potem 1 lutego, a teraz 1 marca! Czy ktoś jeszcze tak ma, czy tylko z nas robią sobie jaja? Każde przesunięcie terminu było "z przyczyn technicznych". Na infolinii w sumie nie wiedzą czemu tak jest...
Już pomijam to, że całe auto trzeszczy w środku przy niskich temperaturach (auto stoi w garażu), a do tego przy ruszaniu, przyspieszaniu i na wybojach coś z tyłu w okolicach tylnej szyby "strzela" jakby ktoś odpinał nap/rzep i jest to wybitnie irytujące, bo słychać to cały czas.
Już pomijam to, że całe auto trzeszczy w środku przy niskich temperaturach (auto stoi w garażu), a do tego przy ruszaniu, przyspieszaniu i na wybojach coś z tyłu w okolicach tylnej szyby "strzela" jakby ktoś odpinał nap/rzep i jest to wybitnie irytujące, bo słychać to cały czas.