Tym razem gość z Chipa

daniel

Señor Meme Officer
Właśnie założyłem stała sprawność stad 6.5l na 20kW i 9.7l na 30kW 50% wzrostu potrzebnej energii to 50% wzrostu spalania. Nie ma tak ze potrzebujesz 50% energii a spalanie rosnie o 10%
Trochę chyba jest, bo wydaje mi się, że przy większej prędkości trzeba więcej grzać, a to w ICE jest za darmo.
 

KKL

Posiadacz elektryka
Z pierwszym zgoda, bo grzejesz „odpadami” z drugim już zupełnie nie, weź sobie dowolny test gdzie jest mierzone spalanie o zauważysz różnice między 100kmh a 120kmh. Chyba ze mówimy o „jadę koło 120” i „jadę koło 100” a pozniej średnie różnią się o 2-3kmh ale to na BEV tez nie będzie różnicy.

Wiesz co, znowu wchodzimy w bezproduktywna dyskusje.. ale moje "subiektywne" wrażenie jest takie, że jadąc ICE 120km/h (na liczniku, nie obchodzi mnie ile na GPS) spalam niewiele więcej niż mając 100km/h (na liczniku). Nie odczuwam tego. Moze to jest pół litra więcej, może 0.7.. nieważne, nie wpływa to na moje subiektywne odczucie ani na to, czy dojadę do celu czy nie. Bo jeśli mam zasięgu 1000km i jak pojadę ciut szybciej i zrobi się mi z tego 900km, to mnie to nie boli.

Jadąc elektrykiem, gdy zasięg z 300 spada mi na 240-250, to odczuwam to bardzo.
 
Last edited:

nnnnn

Pionier e-mobilności
To jest to, 100km z 1000km nie powoduje odczucia większego spalania, a spadek o 50 z 300 tak. Z fizycznego punktu widzenia ICE i BEV podlegają tym samym siłom ale subiektywne odczucia są zupełnie inne
 

Kuba K.

Posiadacz elektryka
To jest to, 100km z 1000km nie powoduje odczucia większego spalania, a spadek o 50 z 300 tak. Z fizycznego punktu widzenia ICE i BEV podlegają tym samym siłom ale subiektywne odczucia są zupełnie inne
Właśnie uświadomiłem sobie ze ja zupenie nie patrzę na km zasięgu a na procenty i w sumie srednio mnie obchodzi ile km znika. Zreszta Tesla pokazuje zasieg wg EPA.
 

Lupus

Posiadacz elektryka
Redaktor nie odkrywa ameryki, że jazda elektrykiem w długie trasy to póki co nie to samo co spalinowym. Ale już nabrał doświadczenia, za drugim razem pójdzie mu lepiej.
 

KKL

Posiadacz elektryka
Właśnie uświadomiłem sobie ze ja zupenie nie patrzę na km zasięgu a na procenty i w sumie srednio mnie obchodzi ile km znika. Zreszta Tesla pokazuje zasieg wg EPA.
Do tego stanu dochodzisz po czasie.. też na początku patrzyłem na zasięg a teraz patrzę na procent i sam sobie szacuje jak daleko dojadę i gdzie trzeba się doładować :). Z tym że to nie powinno tak być.. użytkownicy BEV tu na forum są super ogarnięci i te samą trasę, co gość z artykułu zrobiliby szybciej, taniej i bez stresu.. ale z drugiej strony. Bierzesz ABRP, planujesz wyjazd, polegasz na tym co ci auto projektuje i gdzie się masz ładować a potem nagle w czasie jazdy to sie zmienia.. Chyba jednak producenci BEV mają ciągle dużo do poprawienia w temacie software i generalnego user experience.
 
Last edited:

Cav

Pionier e-mobilności
Sęk w tym, że spalinowe nie mają tak, że jak wiatr powieje lub temperatura spadnie o 3 stopnie to znika ci 30% zasięgu.
Bo 70% ich energii i tak idzie w straty, więc to się jakoś lepiej rozkłada.
I na większym zasięgu tak tego nie widać.
Ale różnice również są zauważalne.
Plus wiesz, jadąc 120km/h smrodowozem spalasz tylko troszkę więcej niż jadąc 100km/h.
Liczyłeś?
Obstawiam że nie.
Ja liczyłem - i w Dusterze zwiększenie prędkości na tempomacie ze 120 na 130 spowodowało wzrostu zużycia o 1l
Z 8 na 9.

A stąd, że skoro jadę od 100km taka sama prędkością, stabilnie autostrada, to chyba powinien umieć to logicznie przeliczyć..
Tak od razu?
Ja np. na swojej zwyczajowej trasie mam 150 km ekspresówki, a potem zwykłe drogi.
I właśnie takie przeliczenie od razu, powoduje że nic nie wiem o zasięgu, bo mi podaje zużycie zawyżone o 30% i na jego podstawie źle liczy zasięg (podaje dużo niższy niż w praktyce).

Już właśnie lepiej jak bierze zasięg z większego zakresu czasu i go uśrednia.
Ale w odwrotnym przypadku to się nie sprawdza.
Nie ma na to dobrego algorytmu, a do planowania NIE JEST brana wyznaczona trasa, więc nie wie jak pojedzie.

W Tesli jest - kup sobie.
a nie że przez pierwsze 100km zasięg spada mniej więcej co 1km o 1km zasięgu.. aż nagle jakbyś dziury dostał i zaczyna ubywać ci 1km zasięgu po przejechaniu 500-600m.
j.w.
 

Cav

Pionier e-mobilności
Nikt nie mówi, że ICE łamie fizykę.. po prostu praktyka.. zima przez swoją niewydolność ICE w trasie ma taki sam zasięg jak latem
O ile nie popada, nie będzie błota, wiatru w nos itd
A to właśnie był taki przypadek.
 
Top