Przerysowanie na parkingu, co robić?

slaveq

Pionier e-mobilności
No i dziś pierwsza szkoda :(. Na ciasnym parkingu w Krakowie zahaczyłem drzwiami o dostawczaka. Skutek - lekko wgniecione tylne drzwi i lekkie porysowanie (poszło po plastikowym zderzaku). Pojechałem do lakiernika, znajomego co już nie jedno auto robił i tesle też. Myślałem, że skończy się na przemalowaniu drzwi ale powiedział, że jedne drzwi to za mało bo nie dobierze lakieru i trzeba przemalować też drugie plus tylne nadkole. Nie chcę malować pół auta tylko dlatego że pod światło widać wgniotę. Pytanie co robić? Jechać do oficjalnego body shopu i robić to z AC? Czy oni lakier dobiorą :/? Wrzucę zdjęcia jutro bo dziś już za ciemno.
 

Hue Zarri

Posiadacz elektryka
Jak cię tak mocno nie boli to zostaw, prawdę mówiąc to po 50k km znalazłem masę odprysków lub zarysowań. Takie mikro kropki lub ryski białe. Postanowiłem że jeszcze troche pojeżdżę i potem porostu nałożę folie na całe auto ze zmianą koloru.
 

slaveq

Pionier e-mobilności
A co do wgniotki są materiały w necie jak wyjść z opresji, przykładowy tutaj: :)



...liczę że pomogłem :)
:D nie mam takich narządów gumowych :D. Na razie trochę boli, bo świeże. Pojeżdżę jakiś czas i zobaczę czy mnie będzie w oczy kłuło. Co do folii to obawiam się trochę i widziałem w necie filmy, że zrywanie tego powoduje, że auto do ponownego oklejenia albo do ponownego lakierowania.
 

Michal

Moderator
Ty nie masz, ale zapytaj żonę, może znajdzie 🤣
 

gim-kg

Pionier e-mobilności
Niestety twój lakiernik mówi prawdę. Ja też miałem przygodę z prawymi przednimi drzwiami, które wymieniono. W Body Shop pomalowano trzy elementy: błotnik oraz przednie i tylne drzwi. Poszło to z AC.
Jezeli lakier nie ucierpiał a jest jedynie wgniotka, to możesz poszukać u siebie zakładu który specjalizuje się w usuwaniu wgniotek chociażby od gradu.
 

ELuk

Pionier e-mobilności
No i dziś pierwsza szkoda :(. Na ciasnym parkingu w Krakowie zahaczyłem drzwiami o dostawczaka. Skutek - lekko wgniecione tylne drzwi i lekkie porysowanie (poszło po plastikowym zderzaku). Pojechałem do lakiernika, znajomego co już nie jedno auto robił i tesle też. Myślałem, że skończy się na przemalowaniu drzwi ale powiedział, że jedne drzwi to za mało bo nie dobierze lakieru i trzeba przemalować też drugie plus tylne nadkole. Nie chcę malować pół auta tylko dlatego że pod światło widać wgniotę. Pytanie co robić? Jechać do oficjalnego body shopu i robić to z AC? Czy oni lakier dobiorą :/? Wrzucę zdjęcia jutro bo dziś już za ciemno.
Ja miałem rysę na tylnym błotniku w pierwszym miesiącu użytkowania.
Mój lakiernik załatwił to bez śladu, nie było problemu z doborem lakieru. No i jeszcze mi nadkola wyciszył 👍
 

Michal

Moderator
Ja miałem rysę na tylnym błotniku w pierwszym miesiącu użytkowania.
Mój lakiernik załatwił to bez śladu, nie było problemu z doborem lakieru. No i jeszcze mi nadkola wyciszył 👍
Gdzie masz tego lakiernika?
 
Top