Testy z facetami od producenta u boku , są zawsze obarczone nieobiektywizmem , bo są "delikatne" z empati i kultury bycia, aby nie urazić pasażera reperzentującego markę .
Pamietam jak Elon Musk wił w opinii o aucie, gdy się przejechał VW ID3 w towarzystwie Herberta Diessa od VW ...
Podobnie testowanie pojazdów otrzymanych do testowania w ramach iwentów itp ... ale trudno , aby bloger kupował co tydzień auto . .
Test w tej wersji jest cieniutki , nie uwłaczając w/w marce, bo coś chyba jednak dobrego zapowiada? Widać było pewne ogranicznia narzucone Nylandowi, ale i tak to rokuje dobrze.
Kwestia ceny , jak zwykle. Po wpadkach z poprzednikami, podobnie jak u Nissan to i VWagen ma dla mnie za dużo za uszami . Nie ufam tym markom. Nissan olewa postęp . VW nie potrafi programować . Tak że nawet gdyby się rozglądał za drugim elektrykiem to te marki na razie pomijam