Degradacja baterii - szybkie ładowanie, temperatura i % naładowania.

[.Kropek.]

Ile ludzi, ile badań tyle opinii.
Na podstawie materiału można wyciągnąć wnioski że:
- degraduje czas 1,8%/rok,
- degraduje wysoki % naładowania SOC,
- temperatura ale tylko w gorący klimacie,
- szybko DC vs wolno AC nie robi różnicy,
- ładowarki wiedzą jak najszybciej doładować.

Co myślicie?

Dobre praktyki:
- ładuj tyle ile potrzebujesz więc jak potrzebujesz to 100%, ale jak nie to lepiej do 80% lub niżej,
- ładuj jak Ci wygodnie AC, DC nie robi różnicy,
- do szybkiej ładowarki przyjedź z jak najmniejszym % naładowania np 5% aby doładować najwięcej kilometrów w najkrótszym czasie. Lepiej więcej postojów ale krótszych.
Źródło:

 

[prebek]

A jak zostawiam auto na tydzień / dwa (w garażu) to zostawiać na 80% czy mniej, czy ew. na okolice 20%, lub mniej
Potem dzień przed wyjazdem, lub w noc przed wyjazdem ładować "do pełna" (80%)
nie tesla

 

[vwir]

A jak zostawiam auto na tydzień / dwa (w garażu) to zostawiać na 80% czy mniej, czy ew. na okolice 20%, lub mniej
Potem dzień przed wyjazdem, lub w noc przed wyjazdem ładować "do pełna" (80%)
nie tesla

Bliżej 50% (lub nawet mniej) niż 80%.

 

[qb4hkm]

20-50%

 

[zibizz1]

Do przechowywania podają 40-60% i 15-25 stopni ale te niższe wartości są lepsze. 30% i 10 stopni to mniejszy stres chemiczny i wolniejsze starzenie. Poniżej 20% i koło zera stopni już wchodzą negatywne zjawiska.
Co do ładowania DC to moim zdaniem warto celować zawsze w 10%. Jeśli miałem mniej to ładowanie startowało wolniej i dopiero przy tych 10% była pełna moc. Wszystkie te dobre praktyki są zapisane w oprogramowaniu wiec nie naładujemy jeśli bateria nie ma dodatniej temperatury, grzeje się żeby mogła sie ładować szybciej, a minimalny poziom do którego można ograniczyć ładowanie to 50%, gdy spadnie poniżej 20% to męczy żeby naładować i wyłącza udogodnienia itd. Więc można jeździć i się nie przejmować.