Napisz odpowiedź

Message: [QUOTE="Bronek, post: 153552, member: 6"] Wiadomo kto nic nie robi ten się nie myli. Więc b Raz zmówili kabelki fotela ale nie do tej wersji, to wymienili wahacze i zrobili przegląd aby coś zrobić . Kableki później ( i to jest ten problem z odległością) Drugim razem zapomnieli podszybia (plastikul założyć ale dali dywaniki których nie było od nowości a czego nie widać bo pod dywanikiem jest też wykładzina. Przepraszali, bo kocioł itp.. Faktycznie bylem w części warsztatowej i jest tam ruch. Sami z siebie uzupełnili klapkę ładowania o uszczelkę niby ocieplającą port ładowania na zimę?. Nawet wiedzieli, że dali w Ameryce niepotrzebną przjściówkę (oddalem ale nie napierali za bardzo na to). 6 lat dwa auta 3 wizyty a właściwie powinny być dwie (błąd z kablami) + 1x mobilny. 2x zdalnie grzebanie w logach. Koszty z 300 zl na wycieraczki i filtry kabinowe - z 300zł za "paliwo"? Nawet Maluch mnie więcej kosztował. Jak na te kilka lat istnienia nowej na rynku firmy w kraju, gdzie sprzedaż nowych aut jest mizerna, to i tak sobie radzą. Duża zasługa jak zwykle ludzi, bo firma prędzej czy później zrobi sie tylko machiną do zarabiania. Widać to z każdym rokiem. Wg mnie z pięć serwisów i z 10 jeszcze SCh i będzie dobrze [/QUOTE]