30 000 i "na zachodzie bez zmian"

Michal

Moderator
jeśli lansujesz się na firmę która ma zmniejszyć nasz wpływ na planetę to lepiej gdy produkujesz auta, które są projektowane na 5 lat czy na 15 lat?
Auta, a w szczególności baterie i zespół napędowy są chyba produkowane na minimum 8 lat, bo taka jest na nie gwarancja, więc mało opłacalne było by gdyby psuły się wcześniej :p
Moim zdaniem pytanie na które trzeba odpowiedzieć:
jakie jest prawdopodobieństwo wystąpienia danej awarii / stłuczki / poważnego wypadku w zadanym okresie czasu i jak przystosowanie do uproszczenia naprawy wpływa na koszt energetyczny i materiałowy produkcji, samej naprawy, oraz jak bardzo odsuwa w czasie elektryfikację transportu. Moim zdaniem to jest bardzo skomplikowane zagadnienie i nie wiem jak na nie odpowiedzieć.
Stosunkowo łatwo można sobie wyobrazić docelowy bardzo wysoki procent recyklingu praktycznie wszystkich elementów auta. To przy niskim koszcie energetycznym samej produkcji elementów i braku potrzeby ich ponownego wyciągania z ziemi powinno dawać przewagę upraszczaniu produkcji.
 

vwir

Pionier e-mobilności
przystosowanie do uproszczenia naprawy wpływa na koszt energetyczny i materiałowy produkcji, samej naprawy, oraz jak bardzo odsuwa w czasie elektryfikację transportu
Pytanie czy w ogóle odsuwa. Bo jak na razie to podejście z naprawialnymi bateriami już było i działało. A nowe podejście (z bateriami praktycznie nienaprawialnymi) dopiero wchodzi i to właśnie ono wymaga inwestycji. Więc nie do końca rozumiem czemu naprawialne baterie miałyby nas od czegokolwiek odsuwać.
stosunkowo łatwo można sobie wyobrazić docelowy bardzo wysoki procent recyklingu praktycznie wszystkich elementów auta
Czy lepiej zmielić taką nienaprawialną baterię i zrobić nową, czy jednak pozwolić na wymianę pojedynczego ogniwa?

Dochodzą kwestie dosyć trudne typu lokalne prawodawstwo. W Norwegii nie ma VATu na auta elektryczne, ale na części do nich już jak najbardziej tak. Więc produkując auta o dużych i drogich komponentach (nawet niekoniecznie chodzi o baterię) łatwo doprowadzić do tego, że auto wcale nie tak znowu mocno uszkodzone idzie na żyletki, bo "szkoda całkowita". Moim skromnym zdaniem skoro takie auto elektryczne już wyprodukowaliśmy to jednak bardziej ekologicznie jest go naprawiać i używać (oczywiście dopóki nie mówimy o spawaniu jednego z dwóch).
 

Michal

Moderator
Ogólnie w bateriach TM3/Y, nawet już w 2180 jest ten problem, że pojedyncze ogniwa są zalane jakąś pianką, która bardzo utrudnia ich wyłuskanie i wymianę. W starszych TMS/X wystarczyło zdjąć górną pokrywę i można było wymieniać moduły ogniw, a po rozpakowaniu modułu, nawet pojedyncze ogniwa. Były jakieś filmiki na YT, gdzie robili takie naprawy TMS i wymianie podlegały tylko moduł i ta górna pokrywa baterii.

W TM3/Y też można to sobie wyobrazić ale domyślam się, że cały proces może być bardziej skomplikowany i może wymagać bardziej specjalistycznego sprzętu. Da się raczej opracować metodologię, która z baterii strukturalnej 4680 wycina jedno konkretne ogniwo i później wstawia nowe, łącząc odpowiednie ścieżki, wypełnia pianką i spawając łączenia. Tylko nie da się tego już zrobić w nieprzystosowanym warsztacie i nie mając odpowiedniej wiedzy i sprzętu.
 

p0li

Pionier e-mobilności
Ogólnie w bateriach TM3/Y, nawet już w 2180 jest ten problem, że pojedyncze ogniwa są zalane jakąś pianką, która bardzo utrudnia ich wyłuskanie i wymianę. W starszych TMS/X wystarczyło zdjąć górną pokrywę i można było wymieniać moduły ogniw, a po rozpakowaniu modułu, nawet pojedyncze ogniwa. Były jakieś filmiki na YT, gdzie robili takie naprawy TMS i wymianie podlegały tylko moduł i ta górna pokrywa baterii.
dokladnie to
sam robilem naprawy takich baterii - teraz jest to niemozliwe lub bardzo skomplikowane
 
Last edited:

Michal

Moderator
No tak, tak, ale jednak widać trochę sensu w tym upraszczaniu konstrukcji i bateriach strukturalnych, czy nie widzisz tego zupełnie?

Jeśli chodzi o naprawę, to chyba można sobie wyobrazić nieprzewodzące wiertło typu otwornica, którym po prostu w cholerę wywierasz/wycinasz jedno takie ogniwo, a później w to miejsce wstawiasz nowe i łączysz przewody oraz konstrukcję. Może to byłoby nawet prostsze, niż rozbieranie całej baterii :p
 
Top