Baterie elektryków wymagają mniej surowców niż auta na paliwa kopalne

Kuba

Zadomawiam się
Akumulator pojazdu elektrycznego (EV) po poddaniu recyklingowi zużywa 30 kg surowców, podczas gdy przeciętny samochód w czasie swojego życia spala do 17 000 litrów benzyny. Tak wynika z nowego badania brukselskiej organizacji pozarządowej Transport & Environment (T&E)

Zwischenablage01.jpg

Cały artykuł na rzepie.
 

Pawel

Zadomawiam się
Czy to nie jest kiepskie porównanie?

W ICE spalane jest paliwo i to zostało policzone - 17 tys. litrów benzyny.
W BEV wykorzystywana jest energia elektryczna z baterii, a policzone zostały surowce do produkcji akumulatora i to jeszcze po poddaniu recyklingowi.

To skoro w BEV jest policzona sama bateria, a nie prąd (wziął się z kosmosu?), to w ICE powinniśmy wziąć tylko kilka kg na produkcję zbiornika.

Jeżeli mielibyśmy sprawdzać zużycie surowców przez cały okres użytkowania to do kosztów baterii w BEV powinien zostać dodany nasz wspaniały miks energetyczny oparty na węglu. W tym raporcie jesteśmy uwzględnieni jako "Worst Case Scenario" :p

poland.PNG


Na szczęście i w takim przypadku jest to lepsze rozwiązanie niż ICE. Małe to pocieszenie, ale zawsze.
 

BigB00

Posiadacz elektryka
No nie do końca, bo tu chodzi o surowce, które tracimy bezpowrotnie do tych, które jesteśmy w stanie odzyskać.
Poza tym do produkcji paliwa też jest potrzebna energia elektryczna i nie ważne czy zużyjesz ją z sieci czy spalając produkty rafinacji. Spalasz surowce, których nie odzyskasz.
Poza tym polecam zawsze w takim wypadku przeczytać sam raport bo wiadomo wtedy jakie są założenia i cele samego raportu i nie polegamy na tym kto nam coś opisał, bo np źle to opisał lub źle zrozumiał.
Troszkę zrobię "prywaty" ale odeśle do swojej wrzutki:
 

danielm

Pionier e-mobilności
No nie do końca, bo tu chodzi o surowce, które tracimy bezpowrotnie do tych, które jesteśmy w stanie odzyskać.
Poza tym do produkcji paliwa też jest potrzebna energia elektryczna i nie ważne czy zużyjesz ją z sieci czy spalając produkty rafinacji. Spalasz surowce, których nie odzyskasz.
Poza tym polecam zawsze w takim wypadku przeczytać sam raport bo wiadomo wtedy jakie są założenia i cele samego raportu i nie polegamy na tym kto nam coś opisał, bo np źle to opisał lub źle zrozumiał.
Troszkę zrobię "prywaty" ale odeśle do swojej wrzutki:
dodam jeszcze do tego co napisałeś: ładowanie w nocy nie zużywa prądu... wcale.... elektrownie pracują non stop. trzeba sztucznie generować zużycie bo musi się bilansować. kiedyś... kiedy nie będzie już elektrowni wtedy będziemy prąd magazynować i wtedy ładowanie w nocy będzie zużywać prąd, teraz go nie zużywa
 

BigB00

Posiadacz elektryka
dodam jeszcze do tego co napisałeś: ładowanie w nocy nie zużywa prądu... wcale.... elektrownie pracują non stop. trzeba sztucznie generować zużycie bo musi się bilansować. kiedyś... kiedy nie będzie już elektrowni wtedy będziemy prąd magazynować i wtedy ładowanie w nocy będzie zużywać prąd, teraz go nie zużywa
No nie szedł bym w stwierdzenie, że nie zużywa wcale prądu.
Zużywa. To, że inaczej ta energia szła by w gwizdek to inna sprawa.
Natomiast dla tych co uważają że w nocy to tylko węgiel mamy to przypominam, że to właśnie w nocy głównie pracują turbiny wiatrowe, a to one w Polsce mają spory udział w OZE.
A co do samego użycia surowców. Auta spalinowego nie da się zasilić nie tracąc ropy naftowej. Auto elektryczne jak najbardziej możemy zasilić nie zużywając żadnych surowców i to nawet w Polsce :)
 
Top