Napisz odpowiedź

Message: [QUOTE="Michal, post: 17160, member: 89"] No i to jest jakkolwiek porównywalny test - dzięki :) Znając Bjorna, to w ciągu 1-2 tygodni zrobi kolejny test innym modelem i wszystko się wyjaśni. Może być tak, że w Ioniq5 trzeba ładować się daleko do >90%, aż mocno spadnie moc ładowania i to pozwoli systemowi zarządzania temperaturą baterii wychłodzić ją trochę przed rozpoczęciem jazdy. Niestety nadal wydaje się istnieć problem z powolnym ładowaniem kiedy bateria jest chłodna, a w tym teście temperatury były dość wysokie i wysoka prędkość też pewnie mocno podgrzewała baterię. Zobaczymy co się będzie działo zimą. Niestety ten sam gość robił też test TMY i widzę, że robił to z ładowaniem na Ionity, więc po pierwsze znika przewaga Tesli z podgrzewaniem baterii przed ładowaniem w trasie (bo tesla nie wie, że będzie się ładować na Ionity), oraz pojawia się dodatkowy limit natężenia prądu (ładowarki Tesla mają większe prądy niż inne), więc auto nie osiąga maksymalnej mocy. Na jego teście widać 146 kW przy 20%, a powinno być ~240kW i nadal powyżej 200kW aż do ~35%. Z moich obliczeń wynika, że tracił na tym około 5 min na jednym ładowaniu. Patrząc na mapę SuC wydaje się, że powinien w tej podróży zaliczyć 4 SuCv3, co odjęłoby od podróży 20 minut. Takie szybsze ładowanie pewnie spowodowałoby, że TMY wyprzedziłaby w tym teście Ioniq5 i mocno zbliżyła się do Tycan-a, który jest mniejszy i wszędzie w teście ma dostępną maksymalną moc ładowania. Takie zdjęcia/wizualizacje znalazłem i dopasowałem je dokładnie proporcjami - długością i wysokością... Nie moja wina, że zdjęcia są robione innym obiektywem i przez to zniekształcone wewnętrznie - nie będę ich przecież skalował jeszcze w środku :p [/QUOTE]

Verification