Chorwacja elektrykiem.

Cav

Pionier e-mobilności
Czas wyruszyć w drogę i zweryfikować mity o "niedasię".
Chorwacja to bardziej ogólny kierunek niż faktyczny cel, bo na razie wygląda że woda w morzu zimna, więc może skończyć się na Włoszech, ale azymut jest jasny.
Zależy też od postępóww trasie i kolejek na ładowarkach.
Plan jest taki, żeby spróbować minimalizować koszty, czyli szukać darmowych.

Dzień pierwszy:
Jako że wypadła mi wizyta na budowie na letnisku, to trasa zaczęła się (niestety) od odcinka Poznań-Słupsk, czyli niejako w drugą stronę.
Na razie koszty zero, bo ruszałem z prądem pobranym w zdecydowanej większości z Lidla, a w Słupsku skorzystałem (czy raczej korzystam bo tempo słabe) z wallboxa na noclegu.
Udało się dojechać bez podładowania po drodze, mimo zupełnie normalnej jazdy z maks. wykorzystaniem dwupasmówek, czyli trasą niezbyt krótką (przez Bydgoszcz i Człuchów.
Po pokręceniu się po mieście i załatwieniu kilku spraw, w baterii zostało 10%.
Wychodzi że realny zasięg Soula w takich warunkach (150 km po drodze ekspresowej i 120 km/h na tempomacie, oraz 200 km po zwykłych drogach, dość szybko, ale bez szaleństw) to 370 km.

Za kilka godzin ruszamy w dalszą trasę, tym razem w bardziej właściwym kierunku, czyli nad ciepłe morza.
 

Cav

Pionier e-mobilności
Dojechaliśmy ze Słupska do Świeradowa Zdroju, prawie 700 km w 10 h.

Trasa fajna, bo głównie po ekspresówkach, ale zaowocowało to zużyciem ponad 20 kWh/100km.
Skorzystaliśmy ze stacji ładowania na dwóch Kauflandach (Szczecin i Zielona Góra), oraz w formie testu, również z krótkiego podładowania na KGHM w Lubinie.
Wszystkie gratis rzecz jasna.
Fuksa mieliśmy, bo wszystkie ładowarki albo były puste, albo ktoś odłączał się od CCS jak przyjechaliśmy.
A nieco obawiałem się jak to będzie w sobotę, pierwszego dnia wakacji.

Jutro nieco sprawy się komplikują, bo za granicą już sieci nieznane i znalezienie czynnej i darmowej ładowarki będzie bardziej skomplikowane.
Np. w Austrii wg plugshare trochę ich jest, ale większość bez żadnych wpisów.
Czort wie czy faktycznie działają i jak toto odpalić.
 

JareG

Pionier e-mobilności
Np. w Austrii wg plugshare trochę ich jest, ale większość bez żadnych wpisów.
Czort wie czy faktycznie działają i jak toto odpalić.
Cav, ja Ci radzę na wszelki wypadek zainteresować się ładowarkami Tesli - w Austrii jest ich trochę udostepnionych dla nie-Tesli, i akurat po drodze do Włoch (i północna część Austrii także). Cenowo to pewnie bedzie prawie jak Ionity z abonamentem, no i możesz na miesiąc wykupić abo za 19,90EUR a wtedy już w ogóle robi się jak Ionity z abo :)
Darmowe nie są, ale są 🤣

Pozdrawiam
 

PiotrS

Posiadacz elektryka
Mam apkę Tesli, ale nie mogę znaleźć mapki z z ładowarkami. Podpowiesz jak się do niej dostać?
 

Cav

Pionier e-mobilności
Trochę dałem ciała z tym terminem przejazdu przez Austrię, bo w niedziele Lidle były nieczynne, więc odpadła opcja darmowego ładowania.
Skorzystałem więc z roamngu Greenwaya i podładowałem na Smatrics'ach - zadziałały od strzału.
Zresztą brakowało nam raptem 50 km zasięgu, w sumie wystarczyłoby jechać wolniej, ale i tak już się nam dłużyło, więc nie było takiej opcji.
50 zł za przejazd 2200 km to zresztą i tak całkiem dobry wynik, zwłaszcza że gdyby nie niedziela to dałoby radę totalnie za free......

Wczoraj dojechaliśmy do Mariboru w Słowenii.
Dzień generalnie ciężki, bo na Lidlach w Czechach prędkość ładowania to 36 kW, więc w sumie spędziliśmy na dwóch ładowarkach przy nich prawie 4 h....
Ładowarki za Mlada Boleslav i w Brnie.
W efekcie 730 km zajęło nam prawie 13h....

Na miejscu okazało się, że Lidle w Słowenii oferują jeszcze niższe prędkości, max to 20 kW na CCS, więc podłączyłem auto na noc na darmowym miejskim AC.
Powinno wystarczyć prądu na dojechanie na miejsce.
Ze względu na pogodę (temperatury wody i zapowiadane temperatury powietrza) zdecydowaliśmy się na docelowe miejsce na Istrii, w okolicach Medulin.
Ma być najcieplejsza woda i najchłodniejsze powietrze (tzn. nadal ponad 30 stopni, ale już nie 36 jak zapowiadają w Omisu gdzie planowaliśmy się wczasować)....
 
Last edited:

Cav

Pionier e-mobilności
Dziś lajtowy dzień, tylko 350 km, zrobione na raz (przynajmniej w kontekście dojazdu do Lidla w Puli), w zdecydowanej większości po autostradach.
Koszty nie wzrosły (nie licząc opłat za drogi - w sumie wyszło ok 150 zł, ale winietki zostaną też na powrót).
Ładowanie na chorwackim Lidlu odbyło się z normalna prędkością (49 kW).
Godzinka ładowania i już jesteśmy po kąpieli w morzu.

Woda w morzu w okolicach Medulin cieplutka, czyli założenia udało się zrealizować.
 

Cav

Pionier e-mobilności
Na kanale napradpopolsce padło info, że ładowarki hvatski telekom są darmowe.
Nie wiem jak inne, ale na tej w Puli, była naklejka z ceną 2,44 HRK za 1 kWh.
Więc darmowa raczej nie była, dalej jej nie sprawdzałem.
 
Top