Napisz odpowiedź

Message: [QUOTE="Bronek, post: 107547, member: 6"] Dojechali do, Holandii jako zieloni w te klocki. Korki zaburzają czystą ocenę, stali w nich kilka godzin. Do tego błąd nawigacyjny w Berlinie. Szukanie dwa razy ładowarki i to bez sensu Kaufland /Lidl gdzie bez aplikacji i narodowości niemieckiej się nie da.. Nawet głupawo przełączyli się na chwilę z DC na AC ładując z dwie kWh! Korzystali z ładowarek bez analizowania cen a tylko czy były i spokojnie było bez nerwów. Wracają za kilka dni. Wg syna powrót będzie 100x prostszy, bo poznał zasady jazdy ev itp. Z 6 ładowań zaliczyli, ale wynikających nie z logistyki a z przypadku, strachu lub chęci zatrzymania. Nie pokłócili się, dziecko nie marudziło, ale mieli też właściwe nastawienie na jazdę . Jak wrócą, to może coś więcej się dowiem. Ale jak znam ich podejście, to nie będzie excell i lista zdarzeń, a nawet podawania precyzjnego czasu. To była wyprawa jak w caravaningu, wsiadasz np do kampera i już się nie spieszysz, a to daje luz. Dla nich liczy się bardziej ogólne wrażenie, a te jest ku nawet mojemu zdziwieniu pozytywne. [/QUOTE]