Napisz odpowiedź

Message: [QUOTE="consigliero, post: 18714, member: 286"] Tak źle nie jest one są obecnie prawie w tych samych miejscach pozbawione lakieru, ale nic nie pękło, tak że szacunek za odporność. Dzisiaj po przejażdżce wybrzeżem Amalfi, Sorento i po wjechaniu na Monte Faito, miałem raz przyłożenie ale bardzo delikatne lusterkiem i lekki stres podczas mijania się z autobusem, te dwa zapamiętałem a na dziesiątki innych zobojętniałem, takie życie tutaj . Natomiast dojazd na miejsce noclegu w Pompejach spowodował że znienawidziłem ruch samochodowy w wykonaniu południowym. Moja żona określiła to tak, zasada jest że jak już sobie jedziesz po drodze to masz dobrze a ja włączając się do ruchu mam przerąbane i dlatego wjeżdżam nie zważając że masz pierwszeństwo, bo ja mam gorzej. Odnoszę wrażenie że wszyscy kupili prawo jazdy na bazarze, a skutery to jeżdżą jakby ich właściciele byli fanami gier komputerowych gdzie jak wiadomo ma się trzy życia. Stan dróg też woła o pomstę do nieba, ale jakoś sobie trzeba radzić, popełniłem tylko jeden błąd gdy przez przypadek wyjeżdżając z Neapolu trafiłem na bramki autostrady co mnie kosztowało 2,,5 EUR ale wyjazd z miasta bezpłatną drogą był tak zakorkowany że chyba było warto popełnić ten błąd [/QUOTE]