Cześć

lukech

Zadomawiam się
Wspomniane wcześniej, to jest najem i nie ma ceny wykupu. Ale.

IMO Arval z Fordem trochę przelicytowali i jak zaczną wracać ambasadory za dwa lata to będzie chryja:

Pozytywy:
1. Ford sprzedaje Arvalowi po dobrych cenach (poniżej rynkowych) więc księgowo się zgadza z prognozowaną utratą wartości i czynsz niski.
2. Wykup (jak dobrze zagrasz) będzie taniej niż używka.

Negatywy:
1. Platforma MEB jest przestarzała (a właściwie to już była w momencie wprowadzenia na rynek)
2. Arval za dwa lata będzie miał w cholerę niesprzedawalnych aut (po cenach jakie wynikają z ksiąg rachunkowych)
3. W związku z pkt. 2 jeśli oddajesz auto to bez prawnika nie podchodź. Będą kosić za wszystko maksymalne stawki.


Podsumowanie:

Jak wziąłeś wynajem z perspektywą wykupu po dwóch latach - będzie Pan zadowolony (o ile auto się podoba i wady MEB nie są istotne)

Jeśli wziąłeś na dwa lata aby zmienić na coś nowego - będzie tragedia i artykuły na plotkarskich portalach 😎
Nie wziąłeś pod uwagę jednej rzeczy - Ford Ambasador to program dla pracowników, który przy okazji został rozszerzony. U mojego dealera połowa salonu ma te Fordy, włącznie z dyrekcją.
Jeśli Arval będzie robił problemy przy zwrocie to zniechęci do siebie dealerów, a to byłby gwóźdź do trumny w późniejszym czasie - żaden dealer (a oni często sprzedają nie tylko Fordy) później by nie chciał mieć nic wspólnego z Arvalem.

Podsumowując, sądzę, że nie będzie tak źle :)
 
Top