Napisz odpowiedź

Message: [QUOTE="Kierowca23, post: 228609, member: 3789"] Mam rozliczenie net-billing (nowy prosument). Nastawienie na 100% sprzedaż energii PV wychodzi tu słabo, a tak szczerze to czuję się w tym rozliczeniu dymany przez system. Więc instalacja defaultowo jest na offgrid: autokonsumpcja + ładowanie akumulatorów (bo taki był początkowy cel). Ale szybko się okazało że w dni słoneczne, bardzo często po godzinie 12-tej akumulatory już są naładowane w 100%, i czasem w dodatku nikogo nie ma w domu kto by "autokonsumował". Co wtedy zrobić z nadprodukcją PV, kiedy "magazyn" już pęka w szwach, a auto elektryczne jeździ po mieście lub w trasie? Najprostszym sposobem na rozdysponowanie tej nadprodukcji było w moim przypadku zainstalowanie kilku mikroinwerterów i czasowe przełączenie instalacji na on-grid, na odsprzedaż nadwyżki energii PV do sieci. Korzyści: pobór z taryfy dziennej mam bliski zeru. Za to pobór z taryfy nocnej (G12) potrafi być 20-30x większy niż z dziennej, bo wtedy ładuję auto, odzyskując część kosztów z net-billingu (mój falownik hybrydowy ma tylko 3kVA - do ładowania EV średnio pasuje). W nocy cena energii jest trochę niższa, za to koszty dystrybucji dużo mniejsze, więc nawet całkiem nieźle to się spina :) Nawet panowie z ZE rok czy 2 lata temu przyszli sprawdzić licznik, bo im statystyka zupełnie przestała pasować do typowego net-billingu :ROFLMAO: [/QUOTE]