Napisz odpowiedź

Message: [QUOTE="Bronek, post: 16789, member: 6"] Luksus, to bardziej ulotne i osobiste kryterium. Luksus może być tani, premium już raczej wiąże się z kasą (aczkolwiek niekoniecznie). Może być to np. kibel na półpiętrze. Czyli wszyscy w bloku cieszą się tym luksusem, ale tylko nieliczni mają tam kostkę zapachową i papier toaletowy Te kible są właśnie premium. Jak Tesla co ma jak inne cztery koła ale jedzie jak supersport z duperelami z innej bajki A tak na marginesie czy Mercedes G z prawdziwym drewnem okładzin, rdzewiejący już w salonie to Premium? "Kulałem" się takimi sporo czasu i raczej nie skóra , czy te w/w okładziny lub cena byly dla mnie w nim "premium". Ale jego wyjątkowość (czytaj brzydota/orginalność) , klick zamków jak w Zippo, świetna trakcja na asfalcie w 4x4, (bo nie każda terenówka to potrafi, a co tu ukrywać - mało kto tym jedździ w mieście po trawnikach). Do tego praktyczność a przede wszystkim opinia 97 letniego Ojca, któremu się dobrze wsiadało itp. To właśnie premiowało - zadowoleniem Czyli " Premium", to chwyt marketingowy np. dla mnie, ale z 40 lat temu lub obecnie dla miłośników Kardaszjanów, Wyspy Miłości itp. Żaden samochód bez kierowcy nie jest Premium a Luksusowy jest tylko z kiblem :) i tego się będę trzymał. [/QUOTE]