Forum Samochody Elektryczne
Fora
Nowe posty
Search forums
Pokaż najnowsze
Nowe posty
New media
New media comments
New resources
Najnowsze aktywności
Media
Nowe multimedia
Nowe komentarze
Search media
Resources
Najnowsze recenzje
Search resources
Log in
Register
What's new
Szukaj...
Szukaj...
Szukaj tylko w tytułach
By:
Nowe posty
Search forums
Menu
Log in
Register
Install the app
Install
Forum Samochody Elektryczne
Fora
Forum ogólne – zapraszamy!
Na każdy temat
Jak walczyć z kultem zapierdalania (prędkość)
JavaScript is disabled. For a better experience, please enable JavaScript in your browser before proceeding.
You are using an out of date browser. It may not display this or other websites correctly.
You should upgrade or use an
alternative browser
.
Napisz odpowiedź
Message
[QUOTE="Arrival, post: 141321, member: 2623"] Mamy 21 wiek, są trenażery ;). Kiedy byłem młodszy jeździłem bardzo dużo po drogach publicznych (rowerem). Z czasem człowiek pokornieje ;). Zgadzam się ze wszystkim o czym piszesz, ale święty spokój i zdrowie/życie są dla mnie ważniejsze. Na rowerze wiele razy uratowało mnie to, że mam odruchy kierowcy i wiem mniej więcej czego się spodziewać po innych. Kilka lat temu stwierdziłem, że jeśli moje jedyne alternatywy to jeździć po wioskach pomiędzy pijanymi kierowcami i goniącymi kundlami, a jeździć po krajówkach pomiędzy tirami to mam w dupie i obecnie roweru używam tylko po mieście tam gdzie są ścieżki. Do komunikacji ew nad rzekę żeby rekreacyjnie z dzieckiem pojeździć. Nigdy więcej już nie pojadę po drodze po której jeżdżą też samochody. Wiem, że teoretycznie na ścieżce przy drodze też mnie ktoś może uderzyć no ale to już przesada w drugą stronę ;). W domu jest trenażer, trening zrobię na nim taki sam jak na zew. Przyjemność mniejsza, zgoda. Ale głowa spokojniejsza. Są zawodowcy którzy potrafią jechać w zimie np. do Hiszpanii na trening i brać trenażer po to, żeby większość wyjazdu trenować na nim na tarasie w apartamencie. Jedzie się dla pogody/klimatu. Argument typu "gdzie mają trenować" jest na poziomie "gdzie mają chłopaki w bmw się ścigać jak torów nie ma a przecież P-A-S-J-A". Sorry. Lubię szybką jazdę autem, lubię jazdę rowerem ale od tego są odpowiednie miejsca. Ścieżki rowerowe w PL to jest parodia (może są miejsca gdzie jest lepiej, całego kraju nie zjeździłem), ale z drugiej strony rozumiem, że są budowane nie pod takich jak my tylko pod normalnego człowieka który na zwykłym rowerze chce się rekreacyjnie przejechać z prędkościami 12-18kmh. Czy brakuje jakiejś fajnej dedykowanej (nie lepionej z innych) trasy np. północ/południe? Pewnie. Myślę, że wielu byłoby w stanie grubo zapłacić nawet za przejazd taką trasą Kraków-Trójmiasto, która byłaby bezpieczna i porządnie oddzielona od ruchu aut. Póki co - zostaje mi Kickr Bike i ew śmieszne kilometry kręcone lokalnie "po bułki" :). [/QUOTE]
Verification
Wyślij odpowiedź
Forum Samochody Elektryczne
Fora
Forum ogólne – zapraszamy!
Na każdy temat
Jak walczyć z kultem zapierdalania (prędkość)
Top