Forum Samochody Elektryczne
Fora
Nowe posty
Search forums
Pokaż najnowsze
Nowe posty
New media
New media comments
New resources
Najnowsze aktywności
Media
Nowe multimedia
Nowe komentarze
Search media
Resources
Najnowsze recenzje
Search resources
Log in
Register
What's new
Szukaj...
Szukaj...
Szukaj tylko w tytułach
By:
Nowe posty
Search forums
Menu
Log in
Register
Install the app
Install
Forum Samochody Elektryczne
Fora
Forum ogólne – zapraszamy!
Na każdy temat
Jak walczyć z kultem zapierdalania (prędkość)
JavaScript is disabled. For a better experience, please enable JavaScript in your browser before proceeding.
You are using an out of date browser. It may not display this or other websites correctly.
You should upgrade or use an
alternative browser
.
Napisz odpowiedź
Message
[QUOTE="piotrpo, post: 176032, member: 3354"] To mi akurat nie przeszkadza. O ile na drogach szybkiego ruchu jest sporo powolniaków, przekroczenia prędkości są mało szkodliwe, to zap.... w obszarze zabudowanym uważam za ostre przegięcie. Osobiście uważam, że ktoś, kto jedzie nawet te 170 po autostradzie zwykle stanowi mniejsze zagrożenie niż ktoś, kto utrzymuje 70 jadąc przez wioskę z ograniczeniem do 40, bo brak chodników, zakręty, wyjazdy z posesji. Za takie +30 zabierałbym prawojazdy z automatu. W mieście podobnie - niby są 2 pasy, ale brak izolacji ruchu, jakieś parkingi, postoje, przystanki, wjazdy z bocznych ulic bez sygnalizacji. Pasy zjazdowe to też "lawa". Trzeba koniecznie dojechać chociaż do połowy, zwolnić jeszcze na "normalnej" drodze i dopiero zmienić. Szczególni debile robią to z lewego pasa. Chyba nie ma już tras egzaminacyjnych z wyjątkiem motocykli. Szkolenie kierowców jest u nas kiepskie, z nastawieniem na zdanie egzaminu (w sumie ciężko się dziwić). Od czasu do czasu są pomysły, żeby to zmienić, ale to oznacza zwiększenie liczby godzin nauki i od razu jest płacz szkół jazdy, instruktorów i różnego rodzaju obrońców zwykłych Polaków, że to ucisk, zabieranie wolności i temu podobne kocopoły. W efekcie w każdy "gorący" dzień na drogach mamy masę ludzi, których nikt nie nauczył włączać się do ruchu, korzystać z autostrady w sposób bezpieczny i możliwie mało uciążliwy dla innych. Gdzieś tam były statystyki, że w PL samochód robi 10 tysięcy rocznie, głównie po mieście, więc sami też się nie nauczą i później mamy to co mamy. To nie jest żadna nowość, bo kiedy robiłem PJ, to tych godzin było jeszcze mniej, przyzwoitych dróg wcale. Miałem to szczęście, że tata sporo jeździł i w ciągu wielu jakże bolesnych godzin wspólnej jazdy przekazał część tych umiejętności. [/QUOTE]
Verification
Wyślij odpowiedź
Forum Samochody Elektryczne
Fora
Forum ogólne – zapraszamy!
Na każdy temat
Jak walczyć z kultem zapierdalania (prędkość)
Top