Jakie macie e bikei

Bronek

Pionier e-mobilności
Mam dwa jeden robiony na zamówienie drugi kupiony Ebay z W Brytanii. To fat dla żPhotoPictureResizer_200131_142854810.jpgony 1000Wat z silnikiem przekladniowym w tyle
Drugi MTB z ok 800Wat tez jak wyżej. tempomaty, manetki pojemności bateri to ok 17,5 kWh co daje 30-50 km zasiegu wiadomo w zalezności jak jedziemy i gdzie
 

Attachments

  • PhotoPictureResizer_190411_220717249.jpg
    PhotoPictureResizer_190411_220717249.jpg
    2,3 MB · Liczba wyświetleń: 46

ELuk

Pionier e-mobilności
Witam, kochani.... Ja jestem przed pierwszym zakupem roweru z silnikiem.


Nie chcę wydawać majątku... Co sądzicie o moim wyborze?
Musisz na wstępie sobie odpowiedzieć na najważniejsze pytania, do czego ten e-rower potrzebujesz i jak często będziesz go używać?
Jest tak dużo różnych wersji, i w efekcie zastosowań, że decyzja nie będzie prosta.
Ja np zrezygnowałem z planowanego zakupu wypasionego MTB za 25k pln, bo doszedłem do wniosku, że na wypady na singletracki, 4-5 x w roku to lepiej wypożyczyć.
Na commuting mam analogowego bromptona, którego po złożeniu można schować wszędzie.
 

p0li

Pionier e-mobilności
Fakt kwota jest znaczna... Będę przejazdem w Sulejowie to pooglądam z=na miejscu. Zastosowanie w moim przypadku to 30-40dni w roku. 80% szosa raczej górki więc padł pomysł na elektryka.
no to ten pierwszy co pokazalas chyba bedzie najlepszy
no ale przymierzyc sie i przejechac tez nie zaszkodzi
 

RadaR

Fachowiec
Ja szczerze polecam Gazelle jeśli potrzebujesz takiego miastowca.
Kupiłem żonie. Co prawda używany ale niemal nowy z przebiegiem kilkaset km. Po serwisie z gwarancją na rok. Gość ma że sto rowerów na stanie w cenach 4-10 k zł
Ja jeżdżę na MTB
Ale po bułki do sklepu rano jeżdżę gazelą. Bardzo fajne, dobrej jakości rowery 🤪
 

Attachments

  • IMG_20220923_090407.jpg
    IMG_20220923_090407.jpg
    3,5 MB · Liczba wyświetleń: 19
  • IMG_20220814_144255.jpg
    IMG_20220814_144255.jpg
    3 MB · Liczba wyświetleń: 20
  • IMG_20221019_144715.jpg
    IMG_20221019_144715.jpg
    3,3 MB · Liczba wyświetleń: 19

RadaR

Fachowiec
Cube mam bardziej w góry, jest piekielnie nerwowy i stosunkowo zwinny
Stary Giant jest jak czołg. Cieżki na oponie 2,6 idzie na przełaj jak dziki 🤪
Przy okazji dało się na nim fotelik dla córki zamontować i jak zdusze dampera to nawet dobrze to współgra 😁
Żona nie jest typem bajkera więc ma miastowca abyśmy mogli gdzieś razem pojechać 😅😂🤣
 

przemgaw

Zadomawiam się
Też się zarzekałem że rower elektryczny dopiero na emeryturze, ale w tym roku musiałem zweryfikować to założenie... i nie żałuję.
Wszystko przez żonę, która będąc w ciąży nie nadawała się do jazdy po naszym górzystym terenie. Kupiliśmy Unibike Optima 600Wh (z blokadą). Szybko okazało się że teraz to ja jestem kulą u nogi. Ciągnąc przyczepkę z dwójką dzieci i całą wyprawką piknikową odpadałem po kilkunastu km i każdy większy podjazd kończył się palpitacjami serca, podczas gdy ona na lajcie kręciła sobie wokół nas bączki.
Trafiłem w sklepie na Ecobike MX500 (840Wh) i dał mi tyle radochy przy jeździe próbnej (960W, odblokowany limit prędkości) że postanowiłem go kupić.

Od tej pory jeździmy częściej i dalej. Z racji maluchów nie da się już uskutecznić całodziennych eskapad, ale do szybkich wyskoków na parę godzin te rowery świetnie się nam sprawdzają. Przy naszym rozłożeniu ciężaru zasięg obydwu rowerów jest porównywalny - średnio 75km przy górzystym terenie i średnim wspomaganiu (tak żeby się zmęczyć ale nie za bardzo). Raz udało się rozładować po 50km ale to już były ambitne (jak na nasze nogi) warunki.
Jedyny minus takiego zestawu to niekompatybilne zasilacze (wtyczki, napięcia), więc na dłuższe wypady trzeba będzie brać obydwa.

Zdaję sobie sprawę że jeszcze jeden sezon tak przejeździmy a w następnym już pewnie młodzi będą się nudzić w budzie i wybiorą samodzielne pedałowanie. Możliwe że na tą okazję trzeba będzie spowrotem przesiąść się na stary rower.
 

tokwi

Posiadacz elektryka
Przed 3 godzinami skończyłem pętelkę wokół jeziora Jamno. BTW minąłem się w Jamnie z XPlaid @Bronek. Dziś jechałem na zwykłym hotelowym klekocie - bardzo, bardzo skrzypiącym nieelektryku.

Ale do rzeczy. Fragmentem dzisiejszej trasy Lazy-Mielno ok 4 lata temu pedałowałem ze schorowaną osobą. 12 km to była dla niej ciężka. Dziś mi ten fragment choć najłatwiejszy wskoczył na 30tym km, mocno pod wiatr, jak pisałem - klekocie, który nawet pedały miał nie do pary;-)
Dziś ta osoba ma SCOOTa https://www.scott.pl/produkt/627/4140/Rower-E-Sub-Active-Unisex-Rack-Type
, który daje jej możliwość komfortowych wycieczek 50-60km.

Imho, ta elektryczna damka daje dużo radości i poprawia komfort życia - tak 5x
 

Bronek

Pionier e-mobilności
Normalnie załatwiam rowerzystów drzwiami, a szczegolnie "kolarzy 40+" na deficycie endorfin.
Niestety X Tesla, ma je elektryczne i trudno je otworzyć w czasie jazdy, tak by takiego bikera zgarnąć na pobocze.
Dlatego @tokwi może to spotkanie opisać
Pozdrawiam, twardzieli ok 5 do 7 st C
:cool:
 
Top