Napisz odpowiedź

Message: [QUOTE="AntoniFerdynand, post: 131264, member: 2775"] I porównanie jabłka z gruszką. Wczoraj (9 grudnia) Warszawę pokryła pokaźna warstwa błota, śniegu i gdzieniegdzie lodu. Nie są to oczywiście warunki jak kilka dni temu na południu Polski niemniej jakiś mały poligon jest. Jeździłem dwoma swoimi samochodami na różnych oponach zimowych i takie mam konkluzje: Mercedes C-klasa W205 156KM napęd tył opony Continental Winter Contact TS870 w rozmiarze 225/50/R17 ale istotne - już z 2 sezonami na karku na których auto pokonało łącznie ok 10 tys km. DOT z połowy 2021r. Ciśnienie 2,4 bara Tesla TM3HL SR RWD na chinskich oponach Atlas Tyres Polarbear UHP3 235/40/19 niemniej nowych z 2023r ciśnienie 2,9 bara. Prowadzenie Tesli zdecydowanie pewniejsze mimo większej mocy i szerszej opony. Dotyczy zarówno staru, hamowania, ruszania pod górkę na nieodśnieżonym i nieposyianym podjeździe. Przede wszystkim jednak zdecydowana przewaga w pewności jak auto zachowuje się na wszelkiej maści łukach drogi i w dluzszych kalużach. Głośność trudno porównać jadąc lepiej wyciszonym elektrykiem i zwykłym spalinowym. Jak kilka dni temu było sucho i jechałem dalej to hałas chyba był porównywalny uwzględniając td czynniki. Ocena porównania zapewne wynika z tego że jedne opony są nowe - mają świeższą mieszankę i do 2 mm głębszy kord. Ale porownujac subiektywnie mam wrażenie, że gdyby Continentale były nowe to wcale nie byłyby znacznie lepsze. Pewnie nie byłyby gorsze - raczej porównywalne. Nie wiem jak wpływa tu wysokość profilu opony tudzież średnica koła. Stawiam że zawieszenie mercedes może mieć lepiej dopracowane z racji 100 lat doświadczeń i zyliona modeli w którym każdy poprawiał rozwiązania poprzednika. Mniejsza moc również tu przemawia za MB PS zaoszczędzone 2 tys zł idą na prezenty choinkowe [/QUOTE]

Verification