Jazda testowa TM3HL LR i takie rozterki ...

inter

Pionier e-mobilności
a możesz więcej napisać właśnie o tym aspekcie użytkowania? czym wcześniej jeżdziłeś jaki miał promień? i czy twój model ma taki sam promień jak LR?
Wcześniej peugeot 208, ale też nawracałem tak samo jak teraz Tm3. Tylko 208 miała niewiele 4 m. Tesla 3 mają chyba taki sam promień skrętu.
 

Kszychu

Pionier e-mobilności
Wcześniej peugeot 208, ale też nawracałem tak samo jak teraz Tm3. Tylko 208 miała niewiele 4 m. Tesla 3 mają chyba taki sam promień skrętu.
Potwierdzam, miałem peugeota 307 wcześniej i wszędzie gdzie wyrobiłem się peugeotem wyrabiam się teslą. Nie mam problemu z wyjazdem z ciasnego parkingu, czasem na 2 razy ale to bardziej kwestia mojej ostrożności
 

piotrpo

Pionier e-mobilności
Ja przed Teslą jeździłem ProceedGT, czyli nie aż tak mocne jak twoje, ale podejrzewa równie "sportowo" zawieszone i potwierdzam twoje spostrzeżenia. Tylko zaznaczę, że porównuję do hothatcha, a moje doświadczenie nie obejmuje nie wiadomo jakiej liczby samochodów, na różnych oponach itd. Przez ostatnie kilkanaście lat jeździłem różnej wielkości mocnymi/mocniejszymi FWD.
Tesla 3LR przyśpiesza niesamowicie ale z punktu widzenia kogoś, kto chce się pobawić:
Czucie hamulca - słabiutko.
Czucie samochodu w porównaniu do taczki słabo.
Czucie kierownicy bardzo słabo. Zero odpowiedzi
Fotele za mało trzymają na boki i ograniczają czucie zachowania samochodu.
I chyba największa wada - świetnie działająca elektronika i chyba opony.

Rozwijając - hamowanie regeneracyjne mocno tłumi czucie hamulca. Tutaj jest to ewidentnie cywil - jak chcesz zahamować, to wciśnij hamulec do końca, elektronika zrobi swoje. Takie "nie zaprzątaj tym swojej ślicznej główki".
Porównując do sportowego kompakta zawieszenie jest komfortowe, takie w stylu dużych, mocnych Gran Turismo. Masz poczuć trochę drogi, ale zdecydowanie nie poczujesz nawierzchni. Nie oznacza to, że zawieszenie nie pracuje, bo trzyma się drogi świetnie, ale feedback dla kierowcy jest słaby.
Kierownica - sam nie wiem czy to kwestia przyzwyczajenia do przedniego napędu, czy faktycznie coś nie tak. Dla mnie jest mocno gumowa. Zmiany trybu kierownicy czuję dość wyraźnie, ale są też takie sztuczne. Ok, trzeba więcej siły na kręcenie, ale informacja zwrotna bez zmian.

Fotele - nie są złe, chociaż trochę mi zajęło ich ustawienie. Duża wada, to brak regulacji zagłówka i ustawienie ich prosto powoduje, że głowa jest wypychana do przodu. W porównaniu do kubełków - główny problem to miękkość, która tłumi czucie jazdy tyłkiem.

Elektronika, podobnie jak reszta samochodu, czuwa, żebyś nie zrobił czegoś głupiego. W porównaniu do ICE może robić to dużo płynniej, bo zdjęcie momentu z kół, albo dołożenie go na którąś oś jest błyskawiczne i niewyczuwalne. W spalinowym samochodzie trzeba jednak odciąć wtryski, przekręcić wałem, a w EV te opóźnienia są poniżej progu percepcji. Do tego dochodzą opony ePrimacy. Wyraźnie czuć, że to nie są opony do dynamicznej jazdy. Znowu - to nie jest tak, że one są jakieś wyjątkowo kiepskie, ale w porównaniu do Pilot Sport i dokładając wszystkie te punkty wyżej, w zakręcie wciąż nie wiem co się dzieje z samochodem, ile jeszcze zostało mu przyczepności i co się stanie, jak tej przyczepności zacznie brakować.

Mam za sobą 5 tysięcy z haczykiem w tym samochodzie, jak do tej pory poczułem coś 2 razy:
1. Skręt przy włączaniu się do ruchu, na środku drogi był żwir tyłek zarzucił 2cm zanim elektronika odpaliła tryb "ty tu siedź i wyglądaj pięknie, tatuś zajmie się tym problemem".
2. Wjeżdżając na stację zobaczyłem wjazd późno, później szukałem kierunkowskazu :D , na koniec skręciłem przy za dużej prędkości i jednocześnie hamując - efekt podobny, ale powiedzmy było to już 15cm + lekka korekta.

I podsumowując, jeżeli ktoś szuka w 3HL LR wrażeń z hot hatch'a to ich nie znajdzie, jak pisałem bliżej tu do "usportowionej limuzyny". Do startowania spod świateł, dynamicznej jazdy jest świetny, bo wiadomo 4 kapcie, elektronika zoptymalizuje poślizg, reakcja na gaz o wieki szybsza niż w dowolnym ICE z dowolną skrzynią biegów. Do jazdy w zakrętach tak sobie. W sensie lepiej niż większość samochodów, ale zdecydowanie gorzej niż "sportowe"
Zawieszenie, opony i inny tryb działania elektroniki w Perf. mogą moim zdaniem dać sporo, ale ile - nie mam pojęcia. Dla mnie LR jest świetny na autostradzie, w mieście wręcz wybitny jak na swoje rozmiary. W turystycznej jeździe również bardzo dobry. Oczywiście zadowoli każdego mistrza prostej. Natomiast w kategorii jazda boczną krętą drogą dla zabawy jest tak 3+.
Oczywiście czucie samochodu poprawia się wraz z kilometrami, ale cudów nie należy się spodziewać.
 

TomRS

Pionier e-mobilności
Bardzo liczę na to, że wersja performance, to będzie właśnie taki "hot sedan" ;), bo poprzednia taka była.
Nie chcę już kolejnego spalinowego hot hatch'a, uważam, że mocny elektryk z dobrym zawieszeniem może być o wiele lepszym wyborem, szczególnie przy moim profilu jazdy, czyli pewnie ponad 80% przebiegów w mieście i możliwość ładowania w garażu. natomiast nie do końca zgodzę się z Twoimi odczuciami w kwestii hamulców (wyjmując z tego rozważania rekuperację). Kiedyś uważałem, że świetne są hamulce z mocnym i szybko działającym wspomaganiem, gdzie lekkie przyciśnięcie pedału generuje od razu mocne hamowanie. Później pojawił się Boxster, a Porsche zawsze były w testach rekordowo skuteczne w hamowaniu. I tutaj pierwsze zdumienie, cisnę lekko na pedał hamulca i dzieje się bardzo niewiele - rozczarowanie. Aż przyszedł moment, że musiałem zahamować awaryjnie i nagle auto zatrzymało się na niewiarygodnie krótkim odcinku. Hmmm, czyli jednak można tym zahamować mocno. Ale nadal nie rozumiałem dlaczego te hamulce są tak "dziwnie" zestrojone. Olśnienie przyszło, kiedy zacząłem brać udział w amatorskich imprezach sportowych. Przecież tu oprócz skuteczności kluczowa jest dozowalność i modulacja - chcesz hamować mocno, ciśniesz mocno. A pomiędzy słabo a "w trupa" jest nieskończenie wiele poziomów intensywności tego hamowania, co pozwala robić z autem naprawdę wiele podczas dynamicznej jazdy, szczególnie na obiektach zamkniętych. Pucharowy Golf był tego koronnym dowodem, bo te jego hamulce to był jakiś kompletny absurd - nie istniało pojęcie zahamować za późno, wcześniej wysiadała głowa. Ale noga była zmęczona po sesji wyścigowej czy treningowej. I w tej poprzedniej TMP3 był podobnie dozowany hamulec, nie tak mocny oczywiście, ale dozowalność i modulacja kapitalna. Kolega który mi ją użyczył na testy jeździ takim jednomiejscowym bolidem formuły BMW starej, tam są totalnie wyczynowe hamulce i on tez bardzo chwalił dozowalność hamulce TM3P.
 
Last edited:

piotrpo

Pionier e-mobilności
@TomRS No właśnie nie chodzi mi o modulację - to jak najbardziej rozumiem. Raczej o brak wiedzy jak mocno hamuję i ile mam zapasu. Możliwe, że zwyczajnie jeszcze się do nich nie przyzwyczaiłem, a idzie to jak łatwo się domyślić wolno, bo i używam ich raczej rzadko. Moje żale nie są z gatunku "coś nie działa", tylko raczej dotyczą połączenia zwrotnego pomiędzy samochodem i kierowcą. Część tych problemów jest po stronie samochodu, część pewnie po stronie kierowcy.
Spalinowe hot-hatche i hot-cokolwiek się skończyły, w każdym razie w przypadku samochodów w miarę normalnych cenach. Megane RS, Focus RS, Golf R, i30N to już tylko historia. Emisje są za drogie i nikt nie będzie marnował gramów CO2 na tanie samochody, które i tak są słabsze od EV.
Co do "sportowych EV", fajnie by było. Na razie brakuje pomysłu na danie w EV radości z jazdy, może 3P to jakoś ogarnie.
 

tokwi

Pionier e-mobilności
@TomRS, fajny opis wrażeń i dzęki za post.

Z ciekawości zapytam, bo cały post ciurkiem, bez żadnego entera, ale dbałością o polskie znaki. Czy dyktowałeś go, czy tak zawsze bez enterów, bo szybciej ;-)?

Pełna zgoda, ten sygnał przy deptaniu obu pedałów wkurza. Ja nie jeżdżę sportowo, ale hamuję na lewą nogę tak w 75% przypadków użycia przy jeździe i w 100% przy manewrowaniu. Głównie dlatego, bo tak jest szybciej i mocniej się ciśnie.
 

TomRS

Pionier e-mobilności
@TomRS, fajny opis wrażeń i dzęki za post.

Z ciekawości zapytam, bo cały post ciurkiem, bez żadnego entera, ale dbałością o polskie znaki. Czy dyktowałeś go, czy tak zawsze bez enterów, bo szybciej ;-)?

Pełna zgoda, ten sygnał przy deptaniu obu pedałów wkurza. Ja nie jeżdżę sportowo, ale hamuję na lewą nogę tak w 75% przypadków użycia przy jeździe i w 100% przy manewrowaniu. Głównie dlatego, bo tak jest szybciej i mocniej się ciśnie.
Chyba tylko kiedy piszę coś oficjalnego i do wydruku to zwracam uwagę na akapity wcięcia itd ;)
 

lvlthn

Pionier e-mobilności
Szkoda że statki z chin nie są performance xD


Gratulacje, teraz witaj w gronie czekających :D
 
Top