Forum Samochody Elektryczne
Fora
Nowe posty
Search forums
Pokaż najnowsze
Nowe posty
New media
New media comments
New resources
Najnowsze aktywności
Media
Nowe multimedia
Nowe komentarze
Search media
Resources
Najnowsze recenzje
Search resources
Log in
Register
What's new
Szukaj...
Szukaj...
Szukaj tylko w tytułach
By:
Nowe posty
Search forums
Menu
Log in
Register
Install the app
Install
Forum Samochody Elektryczne
Fora
Forum ogólne – zapraszamy!
Reddikop – znaleziska z sieci
Kampania przeciwko EV nabiera na sile
JavaScript is disabled. For a better experience, please enable JavaScript in your browser before proceeding.
You are using an out of date browser. It may not display this or other websites correctly.
You should upgrade or use an
alternative browser
.
Napisz odpowiedź
Message
[QUOTE="blazej, post: 173271, member: 3910"] No właśnie. Ludzi mają tendencję do rozdmuchiwania wyjątkowych sytuacji. Kiedy ja planowałem zakup nowego auta, to odrzucałem EV - wydawało mi się, że jeżdżę głównie po mieście i w długie trasy, więc to nie ma sensu. Jeszcze do miasta ok, choć to zawsze drożej wychodzi jeździć po 4-5 km odcinki. Ale trasy zabijały sens EV. No i później sobie to rozpisałem. Co się okazało? 1. Po mieście jeżdżę bardzo mało - głównie na jakieś duże zakupy czy do lekarza - 1 do 2 razy w tygodniu i w przeliczeniu na kilometry wychodzi 500-700 km rocznie. 2. 95% moich tras robionych w jeden dzień mieści się w 400 km. Jestem wygodny i jak jadę np. do Krakowa na jakieś spotkanie, to praktycznie zawsze bookuję sobie hotel i wracam następnego dnia. Raz, że fajnie sobie skoczyć do knajpy, spotkać się ze znajomymi z Krakowa czy zwyczajnie wypocząć przed trasą. Dwa, że na samą myśl o powrocie do Poznania po 2-3h rozmów z klientem robi mi się niedobrze. 3. 80% z 5% dłuższych tras robię z rodziną, co narzuca postoje co maksymalnie 2 godziny. Typowa trasa np. do 3M, która ma 340-350 km maksymalnie to zwykle jeden postój ok. godziny. Przy Tesli 3HL LR mógłbym się nawet nie ładować (jeździmy latem i jesienią), ale jak do tej pory się podpinałem i dojeżdżałem wtedy na miejsce z przynajmniej 50% baterii po prostu. W efekcie dla mnie EV to idealne rozwiązania - trasy typu 40-160 km w jedną stronę stanowią zdecydowaną większość, a to idealne środowisko dla EV. Większość z tych tras to maksymalnie połowa autostradą lub eską. Z kolei jak już jadę do Warszawy, Trójmiasta, Krakowa czy Katowic, to nigdy nie wracam tego samego dnia. Raz się zdarzyło, że wracałem z Krakowa, ale w czasie pobytu tam luzem naładowałbym auto na powrót + doładowanie 15 minut na trasie. Osobną grupę stanowią ludzie, którzy nie tolerują zależności od kogoś lub czegoś. Do auta spalinowego przywykli i to akceptują, ale jak słyszą, że postój musieliby planować w konkretnym miejscu, to ich skręca. Dla nich EV jeszcze długo nie będzie opcją. [/QUOTE]
Verification
Wyślij odpowiedź
Forum Samochody Elektryczne
Fora
Forum ogólne – zapraszamy!
Reddikop – znaleziska z sieci
Kampania przeciwko EV nabiera na sile
Top