Forum Samochody Elektryczne
Fora
Nowe posty
Search forums
Pokaż najnowsze
Nowe posty
New media
New media comments
New resources
Najnowsze aktywności
Media
Nowe multimedia
Nowe komentarze
Search media
Resources
Najnowsze recenzje
Search resources
Log in
Register
What's new
Szukaj...
Szukaj...
Szukaj tylko w tytułach
By:
Nowe posty
Search forums
Menu
Log in
Register
Install the app
Install
Forum Samochody Elektryczne
Fora
Forum ogólne – zapraszamy!
Reddikop – znaleziska z sieci
Kampania przeciwko EV nabiera na sile
JavaScript is disabled. For a better experience, please enable JavaScript in your browser before proceeding.
You are using an out of date browser. It may not display this or other websites correctly.
You should upgrade or use an
alternative browser
.
Napisz odpowiedź
Message
[QUOTE="piotrpo, post: 178727, member: 3354"] Nie krytykuję limitów jako takich. Uważam, że powinny być, bo jak by to pompatycznie nie brzmiało, niemoralne jest dopłacanie przez biedniejszych do luksusowych zakupów bogatszym. Nie krytykuję tez samej idei dopłat i innych benefitów dla osób kupujących EV, chociaż widzę pewne wady takiego podejścia (np. dostosowywanie cen przez producentów). Krytykuję szczegóły tego podejścia. Uważam, że jeżeli ograniczeniem ma być "luksusowość" furty, to wysokość dotacji powinna zależeć od tego jaka ta fura jest. W tej chwili (pomijam KDR) ten luksus zaczyna się od innej kwoty dla zatrudnionych na UOP i nie-watowców, inna dla płatników VAT w przypadku użytkowania mieszanego i wyłącznie na cele firmowe. W efekcie limit waha się od 225k brutto, do 276k brutto. Każdy z tych pojazdów realizuje podstawowy cel programu, czyli jazdę EV, zamiast ICE i co tu dużo mówić - te limity nie ocierają się w przypadku EV o luksus. Za jeszcze większy błąd uważam, że osoba, która pracuje na UoP, płaci podatek wg. skali podatkowej, ubezpieczenia społeczne jako procent od dochodów, nie może sobie zaliczyć ani samochodu, ani kosztów jego eksploatacji jako kosztów uzyskania przychodów otrzymuje znacznie niższą dotację, niż np. ja. Za dużo bardziej sensowne uważam wyrównanie kwoty i limitu dotacji w sposób przedmiotowy z pominięciem podmiotowości. Czyli kupiłem samochód spełniający warunki, to dostaję od państwa tę samą kasę bez względu na to kim jestem, najlepiej w sposób przeźroczysty dla mnie, czyli już uwzględniony w cenie nowego samochodu, z odpowiednim obowiązkiem informacyjnym. Zasady tego programu przypominają mi wprowadzenie szczęśliwie zmarłego Polskiego Ładu, który po iluś tam poprawkach robionych na kolanie dokładnie odwrócił swój sens, a o kwiatkach typu zakresy z podatkiem powyżej 100% wszyscy chcemy zapomnieć (chociaż przynajmniej jeden jeszcze został). Nie mam problemu z istnieniem dotacji, ich wysokością itp. Jedyny problem to małe upierdliwe szczegóły składające się w jeden burdel. [/QUOTE]
Verification
Wyślij odpowiedź
Forum Samochody Elektryczne
Fora
Forum ogólne – zapraszamy!
Reddikop – znaleziska z sieci
Kampania przeciwko EV nabiera na sile
Top