Forum Samochody Elektryczne
Fora
Nowe posty
Search forums
Pokaż najnowsze
Nowe posty
New media
New media comments
New resources
Najnowsze aktywności
Media
Nowe multimedia
Nowe komentarze
Search media
Resources
Najnowsze recenzje
Search resources
Log in
Register
What's new
Szukaj...
Szukaj...
Szukaj tylko w tytułach
By:
Nowe posty
Search forums
Menu
Log in
Register
Install the app
Install
Forum Samochody Elektryczne
Fora
Forum ogólne – zapraszamy!
Reddikop – znaleziska z sieci
Kampania przeciwko EV nabiera na sile
JavaScript is disabled. For a better experience, please enable JavaScript in your browser before proceeding.
You are using an out of date browser. It may not display this or other websites correctly.
You should upgrade or use an
alternative browser
.
Napisz odpowiedź
Message
[QUOTE="piotrpo, post: 200338, member: 3354"] Wykluczenie komunikacyjne nie bierze się z tego, że samochody są drogie. Używanie samochodów będzie jeszcze droższe i nie chodzi o koszt zakupu, czy nawet paliwa, a ubezpieczenie, parkingi. W PL mamy wciąż jeszcze fetysz posiadania samochodu i pogłębiający się nawyk używania go jako jedynego środka transportu. Niestety ma to również swoje realne powody, bo komunikacja publiczna w miastach jest kiepska (może poza Warszawą). Obecnie jesteśmy na etapie, kiedy nie da się już znacząco upłynnić ruchu w miastach poprzez rozbudowę infrastruktury drogowej. Są korki na obwodnicy, dobudujemy parę pasów, to korki będą na węzłach. Przebudujemy węzły, to korki przeniosą się na drogi z obwodnicy do centrum. Jeżeli uda się upłynnić ruch na dojazdówkach (mało realne), to centrum miasta zrobi się jeszcze bardziej zatłoczone samochodami szukającymi nie zajętego miejsca parkingowego. Na sam koniec - jeżeli uda się faktycznie zwiększyć przepustowość, to po miesiącu wróci ona do stanu pierwotnego, bo więcej ludzi zacznie wybierać samochód. To, że obecnie ochroniarz, czy kasjerka dojeżdża samochodem do pracy, to nie jest sukces ekonomiczny Polski, tylko porażka naszego transportu publicznego. Jakimś tam rozwiązaniem tych problemów byłoby usprawnienie komunikacji publicznej, zmniejszenie liczby parkingów i podniesienie cen za parkowanie. Do tego sensowne rozwiązania jak P&R w pobliżu węzłów przesiadkowych. Tylko w Polsce mamy fetysz samochodowy i ilekroć ratusz zaczyna coś robić we właściwym kierunku, czyli wyznaczyć bus pas, uspokoić ruch w dzielnicach mieszkalnych, rozszerzyć strefę płatnego parkowania, czy wysłać więcej patroli straży miejskiej, żeby pozakładała blokady, to podnosi się krzyk. Więcej pasów, więcej bezpłatnych parkingów (gratis to uczciwa cena), autostrady za darmo, zlikwidować buspasy, bo autobusami to hołota jeździ, a przecież tyle fajnych fur by się tam zmieściło, po co budować linie tramwajowe, jak za tę kasę, to można by zrobić lepszą drogę. Mamy po komunie fetysz samochodu, kupujemy samochody ponad stan, koniecznie SUV'a, bo lepiej dopłacić 50 tysięcy złotych, niż raz na 3 lata 100zł za dostawę szafki z Ikea. Bronimy naszego "prawa do samochodu" jak mieszkańcy Alabamy swojego prawa do odstrzelenia murzyna z własnej broni, na własnym terenie. [/QUOTE]
Verification
Wyślij odpowiedź
Forum Samochody Elektryczne
Fora
Forum ogólne – zapraszamy!
Reddikop – znaleziska z sieci
Kampania przeciwko EV nabiera na sile
Top