Napisz odpowiedź

Message: [QUOTE="Norbert, post: 24729, member: 319"] Dokładnie. Duża część elektryków to taki trochę "beton". Ogólnie wszyscy robią czarną magię z podłączeniem czegokolwiek. Wybieg z gniazdem to faktycznie dobre rozwiązanie. Poproś o gniazdo siłowe 32A :) moc wnioskowana nie mniejsza niż ładowarka w aucie lub 1-2kW większa dla pewności, przy czym zabezpieczenia i tak zwykle daje się deko większe. I tak przy 11kW masz zabezpieczenie 16A, przy czym powinno się dać 20A. Jeśli będziesz występować o nowy licznik to lepiej zawnioskować na starcie o moc 16kW (zab. 25A). 22kW mało które auto obsłuży więc szkoda przepłacać za moc umowną i wielkość przyłącza. Mi ostatnio tauron policzył 1400zł za upgrade z 5.7kW na 26kW :) ale to na cele mieszkaniowe typowo - przy czym jest to bez znaczenia. Jak Ci już elektryk ogarnie gniazdo, to ładowarkę wieszasz sam na ścianie - wyprowadzasz z niej kabel 5x4mm2 który musisz zakończyć wtykiem 32A. Potrzebna jest tylko umiejętność wiercenia oraz czytania i obsługa wkrętaka. W ładowarce, na wtyku i w gnieździe są oznaczenia L1,L2,L3,N i PE. Wystarczy je połączyć ze sobą 1 do 1 ;) Myślę, że ładowarkę można traktować jak zwykłe urządzenie podłączane do prądu. [/QUOTE]