Kona Electric w praktyce

cooler

Pionier e-mobilności
Był update w serwisie przy przeglądzie ladniejszy interface jest i mapy nowsze ale. Tak z Apple car play używam google Maps. zawieszenie twarde jak lubię ale bez przesady dobrze resorujące (w ciężkim samochodzie chyba musi być) ale straszne głuche uderzenia slychac przy każdej dziurze czy studzience to mnie wkurza. Podobno kia po lifcie ma o wiele lepsze wiec pewnie kona po lifcie tez.
Głośno z nadkoli slychac koła. Wnętrze się rysuje ale to zwykle plastiki i to nie premium. Używam jak wola roboczego i mi się bardzo sprawdza. Mam dwujke dzieci którego go nie oszczędzają. W niecały rok zrobiłem prawie 30 tys i póki co działa. Aha mam jedna przypadłość która zgłoszę do serwisu bo przez pierwsze 5 tys tego nie zauważyłem. Chodzi o to ze czasami jak puszczam hamulec to czuje lekkie puknięcie jak silnik zaczyna napędzać koła. Jakby na jakiejś poduszce albo polosi był luz. Jeździłem ev6 z podobnym przebiegiem i tego nie byłem w stanie spowodować.
Nieźle, z tą zawiechą to też bym pojechał, brzmi jak wywalone jakieś tuleje gum-metal. W Polo po 30kkm walneły mi łączniki stabilizatora i podobne stukania jak mówisz.
Jak bardzo zasięgi dostawały w dupę zimą? Jak najdalej zajechałeś na 1 ładowaniu latem a ile zimą? Ile zasięgu mniej pokazuje po tych 30000km (degradacja baterii)?
 

Karolwys

Zadomawiam się
Na dziurach od nowości tak jest poprostu głośne jest zawieszenie. To nie usterka. Bardziej mnie zastanawia to puknięcie przy ruszaniu. Np hamujesz lekko do świateł bardzo powoli i rekuperacja już pewnie nie działa i opuścisz hamulec to jest takie puknięcie, szarpnięcie delikatne w momencie jak zaczyna napędzać koła. We wkrętarce z udarem jak lekko naciskasz spust to potrafi stuknąć przy ruszeniu bo moment jest duży i to podobny objaw. Jechałem boltem toyota i miała tak na każdych światłach. Ale przebieg był duży.
Degradacji nie zauważyłem. Po 15 tys podłączałem komputer diagnostyczny stwierdził ze pojemność wynosi 100%. Było trochę dc zawsze w trasie, lubimy wycieczki dwa razy z Białegostoku - Łódź, Warszawa ikea dwa razy w miesiącu bo kończymy dom, Bydgoszcz, Toruń, 3 razy Gdańsk, teraz Słowacja Czechy Austria itd. Na zdjęciu to pierwszy wyjazd do Gdyni krajowkami i naładowanie. Naładuje do pelna to sprawdzę.
 

Attachments

  • 86B319D8-6C06-4EC4-9680-CB02914F745C.jpeg
    86B319D8-6C06-4EC4-9680-CB02914F745C.jpeg
    3,1 MB · Liczba wyświetleń: 15
  • E5642F6B-65FF-44F1-895B-4E184A16A8EC.jpeg
    E5642F6B-65FF-44F1-895B-4E184A16A8EC.jpeg
    2,3 MB · Liczba wyświetleń: 15

Karolwys

Zadomawiam się
ciężko jest mi odpowiedzieć zima. Myśle ze 250-300 km zasięgu temp 21.5 mam ładowarkę po 100 km w stronę Wwa i tam rytuał z dziećmi się zatrzymuje to mi burzy liczenie bo piją soczek ja kawkę i nie wiem ile to trwa. Różnie
 

solik

Pionier e-mobilności
Kona po lifcie tez nie ma wygluszonych nadkoli, az sprawdzalem jakie ma opony - Michelin Primacy 4 wiec na cichsze sie zmienic nie da.
 

Cav

Pionier e-mobilności
ciężko jest mi odpowiedzieć zima. Myśle ze 250-300 km zasięgu temp 21.5 mam ładowarkę po 100 km w stronę Wwa i tam rytuał z dziećmi się zatrzymuje to mi burzy liczenie bo piją soczek ja kawkę i nie wiem ile to trwa. Różnie
W Soulu podobnie, zimą przy 120 na ekspresówce zużycie było koło 28, więc zasięg w okolicach 250.
Teraz zużycie spada do 19-20.
Na krajówkach jednopasmowych obecnie raczej 15-16.
Po mieście i plątaniu się koło komina jeszcze mniej.

W każdym razie weekendowa przejażdżka Poznań-Słupsk i Gdańsk-Poznań do zrobienia na raz.
 

JareG

Pionier e-mobilności
Na krajówkach jednopasmowych obecnie raczej 15-16.
Po mieście i plątaniu się koło komina jeszcze mniej.

W każdym razie weekendowa przejażdżka Poznań-Słupsk i Gdańsk-Poznań do zrobienia na raz.
U mnie w sobotę, podczas włóczenia się po ruinach, wyglądało to tak. I zobacz jaki zasięg się pojawił.. i faktycznie prawie tyle przejechałem = ponad 500km bez ładowania.
Tramp_052022_-_IMG_2151_(1024_x_768).jpg

Pozdrawiam
 

Cav

Pionier e-mobilności
Zgadza się, przy wolnym plątaniu się, 13 z hakiem też widuję.
Ale że dużo przebiegów mam po ekspresówkach, gdzie zużycie jest dużo większe, to zasięgu i więcej 400 nie widuję.
Może raz się pojawił, po trasach przez landy....

Wczoraj z Gdyni z Lotosa, 330 km do chaty i dojechałem na żółwiku i 3%.
 

Cav

Pionier e-mobilności
Powyżej 110 to każdy pięć na godzinę więcej podnosi zużycie. A czas przyjazdu o 5 km wcześniej jest tego nie warty
Ale jest jakaś granica odporności psychicznej w tempie wleczenia się.
Na tej samej zasadzie, najlepiej byłoby jechać 70.
 
Top