Koniec OPD na horyzoncie?

Szaruś

Peugeot e208, 10.2022
 

umcus

Pionier e-mobilności
Jakiś dziwny powód - że opóźnia reakcję. Jak, skoro samo podniesienie nogi powoduje hamowanie? No ale to Chiny, może tam się jeździ inaczej? Tak czy siak - OPD dla mnie (a długo nie jeżdżę) to jest super sprawa.
 

CzerwonyZajc

Zadomawiam się
Pewno chodzi o to, że ludzie się przyzwyczajają i nawet w awaryjnych sytuacjach tylko ściągają nogę z gazu, myśląc, że auto i tak się zatrzyma. Przy normalnych odruchach, tak jak piszesz OPD znacząco skraca drogę hamowania. W momencie kiedy zaczynasz przenosić nogę z gazu na hamulec już zaczyna się hamowanie (te ułamki sekund są tu bardzo istotne).
Może chodzić o kierowców, dla których jest to pierwsze auto i normalnych odruchów nie zdążyli wyrobić.
 

facet

Fachowiec
Też się łapie na tym ale opd tak jak mówicie sporo oszczedza hamulce i poszerza bezp9eczenstwo. Jazda po górach z górki to istna poezja . Na lodzie czy śniegu nieoceniona
 

inter

Pionier e-mobilności
powiem szczerze, że masz rację @CzerwonyZajc bo sam się kilka razy na tym złapałem. Puszczam gaz przy dojeździe do np. korka na skrzyżowaniu i czekam jak się samochód zatrzyma a tu nic i w ostatniej chwili dep na hamulec.
No tak, tylko jak szybciej się zbliżam, to Tesla wszczyna alarm pod warunkiem że jest auto.
 

inter

Pionier e-mobilności
nie zawsze wszczyna alarm, jak się toczy już powoli to nie ma ostrzeżenia i jak nie zahamujesz to pewnie wjechała by w tył poprzedzającego samochodu
Ale w spalinowym na luzie też się toczy.
 
Top