Napisz odpowiedź

Message: [QUOTE="Wojtek Wawa, post: 209653, member: 466"] Zjazd do Radomia na supercharger to 15 minut jazdy w jedną stronę. Czyli z ładowaniem to strata 1h, a na Wigilię może jechać więcej tesli i może zrobić się i kolejka. Można też, jak Hajzer, próbować szczęścia na orlenach, albo zjechać 10 minut w jedną stronę na biedronkę i płacić 3.5 zł za kWh, tylko to są pojedyńcze ładowarki. ICE na tempomacie na 125 kmh gps robi tę trasę w niecałe 3h z przerwą na toaletę. Zimą jadąc na narty też pewnie nie raz przejadę przez Kraków i to będzie super połączyć odwiedziny rodziców (a dla syna dziadków) z ładowaniem, a nie ze zwiedzaniem Radomia. Jadąc na Mazury w ciepłe miesiące dojadę do hotelu zatrzymując się tylko do toalety. Itd itd. Teslą zastępuję ICE, uważam że dopłata 20k zł była tego warta. Nie mogę też się zgodzić, że jazda modelem 3 rwd to byle co. Mam mx5 nd 2.0 na opcjonalnych żółtych bilsteinach, jeździłem też całą masę fajnych samochodów, mam znajomego który jeździł prawie wszystkim (tworzy program Automaniak) i obaj baaardzo szanujemy teslę 3 rwd. Jutro będę jeździł f430 (kupił kolega z pracy, a ja u niego wykupiłem jazdę ferrari na WOŚP) i to na pewno coś, ale teslą, która do mnie już płynie, jaram się bardziej. Zastanawiam się co macie w garażach, że tesla to nie jest dla Was świetnie prowadzący się i emocjonujący samochód. Coolerowi highland wydaje się tapczanem, a jeździ samochodem, który zawstydza komfortem hydrocitroena (miałem okazję jeździć w tym samym czasie sienną i c5 z hydroactive 3), HL to przy siennie taczka nie tapczan. A gdy na grudniowych testach sprawdzałem rwd to zdałem sobie sprawę, jakie bzdury krążą po forach o brakach w prowadzeniu tego samochodu (choć przyznaję że latem na michelinach nawet rwd był podsterowny, za to bardzo mało prądu brał). [/QUOTE]

Verification