Napisz odpowiedź

Message: [QUOTE="Kierowca23, post: 210254, member: 3789"] Merytorycznie: Jeśli to miejsce w hali garażowej pod budynkiem wielorodzinnym, a nie we własnym garażu, to typowo montuje się Wallbox. Choćby dlatego, żeby ktoś niepowołany nie próbował dołączać się do Twojego gniazda siłowego. No i dochodzi jeszcze kwestia bezpieczeństwa żeby przypadkiem ktoś złośliwy / w innym stanie świadomości / nie rozłączył tego wtyku pod obciążeniem, podczas ładowania. Jeśli jednak wybierzesz gniazdo siłowe, to zabezpiecz je przed rozłączaniem przez osoby niepowołane (duża skrzynka na klucz? gniazdo na kłódkę ?) Wallbox ma dodatkowe funkcje autoryzacji, taryfikacji ładowania, dostęp przez WiFi / Bloetooth, obsługę kart RFID - czyli funkcje "wyższej warstwy". Niekoniecznie ze wszystkich będziesz korzystał. Im droższy Wallbox tym więcej takich funkcji dodatkowych (np. zarządzanie mocą, negocjacje z sąsiednimi ładowarkami) Jeśli montujesz tylko na własny użytek, moim zdaniem nie warto iść w koszty i powinno wystarczyć coś za ~1k PLN lub nawet mniej, jeśli dobrze poszukać w sieci. Elektryk nie chce Ci montować Wallboxa, bo tam oprócz przyłączenia dochodzi kwestia konfiguracji, uruchomienia softu itp. Są różne sposoby konfiguracji, nie każdy to ogarnia (ja np. jeszcze tego nie musiałem robić :) ) Z ładowarką mobilną nie będzie tej kwestii. Miałem podejście dokładnie jak Twoje. Njpierw kupiłem ładowarkę mobilną Zencar i z niej się ładowałem z gniazda w garażu u rodziców. Potem jak tylko okazyjnie kupiłem Wallbox'a to go zainstalowałem i od tej pory używam. Dużo większy komfort użytkowania! Nie za każdym razem trzeba wpinać tego wielkiego wtyku siłowego, pod nogami nie plącze się "cegła" na kablu (nie ma ryzyka obicia karoserii tą cegłą), wtyczka do samochodu zawsze jest dostępna na ścianie, jak tylko wjeżdżasz na miejsce. Zencara wożę tylko jako rezerwę do ładowania u kogoś innego z rodziny. Kabel ładowania zatrzaskuje się w aucie jeszcze przed ładowaniem. Aby go odblokować musisz mieć pilota/kluczyki do samochodu, tak więc nikt tego nie ukradnie. Jedyne ryzyko ingerencji kogoś z zewnątrz to rozłączenie wtyku siłowego od str. zasilania (również pod obciążeniem), o czym pisałem. Ogólnie te ładowarki mobilne mają zasadę działania prostą jak budowa cepa: sterowanie stycznikiem który łączy te 2 grube kable. Do tego dochodzą: zabezpieczenia, zliczanie energii, sterowanie mocą i dogadywanie się z autem, design, interfejs użytkownika i różne dodatki które właśnie windują cenę. Duży wpływ na cenę ma też typ (przekrój miedzi) i długość kabla (3.5 / 7 / 11 / 22 kW) - zwróć uwagę, jaki typ najlepiej pasuje do Twojego auta :) Powodzenia w instalacji punktu ładowania! [/QUOTE]

Verification