Napisz odpowiedź

Message: [QUOTE="Michal, post: 176899, member: 89"] Mam, albo raczej miałem odkurzacz bez przewodowy Dysona jakiegoś v11 animal chyba. Nie wiem czy można o tych sprzętach powiedzieć że są rzemieślnicze - znam kilka osób co maja i są bardzo zadowolone. Mój niestety jest trochę jak auto [USER=274]@cooler[/USER] - co chwilę coś się psuje i dobrze, że wykupiłem przedłużona gwarancję, chociaż w sumie to nie wiem czy dobrze, bo się z nim męczę od chyba 4 lat. Zaczęło się po 2 latach (oczywiście po gwarancji) od jakiejś awarii szczotki. No wymienili, albo raczej odesłali mi kasę żebym sam sobie kupił nową. Później był przycisk na rękojeści od włączania, później obudowa pękła. Teraz zatrzask w rurze się rozleciał i się nie trzyma, a sam odkurzacz nie jest w stanie wciągać już nawet rozsypanego ryżu z podłogi, więc albo jakieś niewidoczne filtry zapchane albo coś z silnikiem. No odeślę jeszcze raz na naprawy ale już kupiłem sobie Samsung Bespoke Jet ze stacją czyszczącą. W dupie mam tego Dysona i oddam go chyba mamie, bo może my za dużo go męczymy - może u niej podziała. Do sedna - można mieć pecha do jakiegoś produktu i nie nazywać całej marki dziadostwem. Pozbywasz się i masz w tyłku. [/QUOTE]