Polityka energetyczna Polski 2040 – uchwała przyjęta

Łukasz Bigo

Pionier e-mobilności
Członek redakcji
Rada Ministrów przyjęła uchwałę w sprawie „Polityki energetycznej Polski do 2040 r.”, przedłożoną przez ministra klimatu i środowiska.

Źródło: https://www.gov.pl/web/premier/uchwala-w-sprawie-polityki-energetycznej-polski-do-2040-r

Polityka energetyczna Polski do 2040 r. wyznacza ramy transformacji energetycznej w naszym kraju. Opiera się na trzech filarach. Są to: sprawiedliwa transformacja, zeroemisyjny system energetyczny oraz dobra jakość powietrza. Niskoemisyjna transformacja energetyczna będzie sprzyjała zmianom modernizacyjnym całej polskiej gospodarki, gwarantując bezpieczeństwo energetyczne, dbając o sprawiedliwy podział kosztów i ochronę najbardziej wrażliwych grup społecznych.

Dokument stanowi wkład w realizację Porozumienia paryskiego zawartego w 2015 r. podczas 21. konferencji stron Ramowej konwencji ONZ w sprawie zmian klimatu (COP21), z uwzględnieniem przeprowadzenia transformacji w sposób sprawiedliwy i solidarny. Polityka energetyczna Polski do 2040 r. uwzględnia także wyzwania związane z dostosowaniem gospodarki do m.in. unijnych uwarunkowań dotyczących celów klimatyczno-energetycznych na 2030 r., Europejskiego Zielonego Ładu czy planu odbudowy gospodarczej po pandemii COVID-19.


Filary polityki energetycznej Polski do 2040 r.


  • Sprawiedliwa transformacja
    • Oznacza zapewnienie nowych możliwości rozwoju regionom i społecznościom, które zostały najbardziej dotknięte negatywnymi skutkami przekształceń w związku z niskoemisyjną transformacją energetyczną.
    • Chodzi także o zapewnienie nowych miejsc pracy i gałęzi przemysłu uczestniczących w przekształceniach sektora energii.
    • Działania związane z transformacją rejonów węglowych będą wspierane kompleksowym programem rozwojowym.
    • W transformacji uczestniczyć będą także indywidualni odbiorcy energii, którzy z jednej strony zostaną osłonięci przed wzrostem cen nośników energii, a z drugiej strony będą zachęcani do aktywnego udziału w rynku energii. Dzięki temu transformacja energetyczna będzie przeprowadzona w sposób sprawiedliwy i każdy – nawet małe gospodarstwo domowe – będzie mógł w niej uczestniczyć.
    • Transformacja energetyczna może stworzyć ok. 300 tys. nowych miejsc pracy w branżach związanych z odnawialnymi źródłami energii, energetyką jądrową, elektromobilnością, infrastrukturą sieciową, cyfryzacją czy termomodernizacją budynków.
  • Zeroemisyjny system energetyczny
    • Jest to kierunek długoterminowy, w którym zmierza transformacja energetyczna. Zmniejszenie emisyjności sektora energetycznego będzie możliwe poprzez wdrożenie energetyki jądrowej i energetyki wiatrowej na morzu oraz zwiększenie roli energetyki rozproszonej i obywatelskiej.
    • Chodzi także o zaangażowanie energetyki przemysłowej, przy jednoczesnym zapewnieniu bezpieczeństwa energetycznego poprzez przejściowe stosowanie technologii energetycznych opartych m.in. na paliwach gazowych.
  • Dobra jakość powietrza
  • Dzięki inwestycjom w transformację sektora ciepłowniczego, elektryfikację transportu oraz promowanie domów pasywnych i zeroemisyjnych (wykorzystujących lokalne źródła energii), w widoczny sposób poprawi się jakość powietrza, która ma wpływ na zdrowie społeczeństwa.
  • Najważniejszym rezultatem transformacji – odczuwalnym przez każdego obywatela – będzie zapewnienie czystego powietrza w Polsce.

Cele polityki energetycznej Polski do 2040 r.


  • Optymalne, możliwie długie wykorzystanie własnych surowców energetycznych (transformacja regionów węglowych).
  • Rozbudowa infrastruktury wytwórczej i sieciowej energii elektrycznej (rynek mocy; wdrożenie inteligentnych sieci elektroenergetycznych).
  • Dywersyfikacja dostaw i rozbudowa infrastruktury sieciowej gazu ziemnego, ropy naftowej i paliw ciekłych (budowa Baltic Pipe oraz drugiej nitki Rurociągu Pomorskiego).
  • Rozwój rynków energii (wdrażanie Planu działania mającego służyć zwiększeniu transgranicznych zdolności przesyłowych energii elektrycznej; rozwój elektromobilności; hub gazowy).
  • Wdrożenie energetyki jądrowej (Program polskiej energetyki jądrowej).
  • Rozwój odnawialnych źródeł energii (wdrożenie morskiej energetyki wiatrowej).
  • Rozwój ciepłownictwa i kogeneracji (rozwój ciepłownictwa systemowego).
  • Poprawa efektywności energetycznej (promowanie poprawy efektywności energetycznej).

Najważniejsze elementy polityki energetycznej Polski do 2040 r.


  • W 2030 r. udział odnawialnych źródeł energii (OZE) w końcowym zużyciu energii brutto wyniesie co najmniej 23 proc.
  • W przypadku energetyki wiatrowej na morzu – moc zainstalowana osiągnie: ok. 5,9 GW w 2030 r. i do ok. 11 GW w 2040 r.
  • W 2033 r. uruchomiony zostanie pierwszy blok elektrowni jądrowej o mocy ok. 1-1,6 GW. Kolejne bloki będą wdrażane co 2-3 lata, a cały program jądrowy zakłada budowę 6 bloków.
  • Do 2030 r. nastąpi redukcja emisji gazów cieplarnianych (GHG) o ok. 30 proc. w stosunku do 1990 r.
  • Do 2040 r. potrzeby cieplne wszystkich gospodarstw domowych pokrywane będą przez ciepło systemowe oraz przez zero- lub niskoemisyjne źródła indywidualne.
  • Redukcja wykorzystania węgla w gospodarce będzie następować w sposób zapewniający sprawiedliwą transformację.
  • Rozbudowie ulegnie infrastruktura gazu ziemnego, ropy naftowej i paliw ciekłych, a także zapewniona zostanie dywersyfikacja kierunków dostaw.
 

jgal

Posiadacz elektryka
Oby wreszcie temat elektrowni jądrowej ruszył z kopyta. Chciałbym dożyć w końcu tej pierwszej upragnionej jądrówki w Polsce :)
 

Pawel

Zadomawiam się
Oby wreszcie temat elektrowni jądrowej ruszył z kopyta. Chciałbym dożyć w końcu tej pierwszej upragnionej jądrówki w Polsce :)
12 lat od teraz mają. Patrząc ile się wydarzyło przez ostatnie 20 lat w tym temacie, to byłbym sceptyczny, że jest to realny termin, ale chciałbym się zdziwić.
Wygląda to jak uchwała dla UE na odczepkę. W obecnej kadencji raczej nic się nie zadzieje, problem post-covidu będzie zbyt duży, żeby jeszcze wydawać na takie pierdoły, skoro mamy węgiel. Jak zbliży się 2030, to wtedy będą gorączkowe działania.
 

BigB00

Posiadacz elektryka
Nie chce wychodzić na marudę, ale temat elektrowni jądrowej to bardzo zawiły temat dla Polskiego rządu. A dla Nas jako społeczeństwa bardzo drogi.

Do tej pory na samo funkcjonowanie PGE EJ 1 wydano w latach 2010-2018, 447mln zł.
Z czego część tej kwoty poszła nie tylko na pensje dla zarządu, ale np. na:
- "Dni gminy Choczewo", dożynki w gminie Choczewo
- "Dni gminy Krokowa"
- "Puchar Bałtyku w nordic walking"

Przypominam, że gdy w 2010 roku gdy zakładano spółkę PGE EJ 1, to zakładano że w 2020 będzie już oddany blok energetyczny.
Poza tym NIK wyliczył, że na cały PPEJ (Program Polskiej Energetyki Jądrowej) wydano do tej pory ok 1 mld zł.

I do tej pory nie mamy ani finalnej lokalizacji (wciąż jesteśmy na etapie wyboru z kilku różnych - podobno niedługo ma być ogłoszona), ani nawet dostawcy technologii (miały być firmy amerykańskie, ale ostatnio częściej rozmawiamy z firmami z Francji).

To trochę smutne ponieważ zwolennicy atomu twierdzą, że jest to rozwiązanie tanie. Natomiast Polska do tej pory wydała 1 mld zł i mam wrażenie, że nie jesteśmy ani kroku bliżej niż np. 8 lat temu.

Jedne co jest dobre to fakt, że Polska mimo wszystko zmniejsza udział węgla w swoim miksie energetycznym, a ostatnio (w końcu!) wzięła się za rozwój energetyki wiatrowej na Bałtyku.
 

Konrad

Fachowiec
Optymalne, możliwie długie wykorzystanie własnych surowców energetycznych (transformacja regionów węglowych).
"Możliwie długie" brzmi tak niepokojąco w tym kontekście. Czyli chcą palić węglem póki się da.

Co do elektrowni jądrowej, to nie wiem czy na tym etapie to ma jeszcze sens. Jeśli sami deklarują, że są w stanie w 9 lat zrobić ok. 6GW elektrowni wiatrowych na Bałtyku, a potrzebują 12 lat, żeby skończyć jeden blok elektrowni jądrowej (1-1,6 GW), to po co się w ogóle bawić w drogą elektrownię jądrową? Elektrownie jądrowe miały sens 50-60 lat temu, gdy OZE były w powijakach i nieopłacalne.
 

Pawel

Zadomawiam się
Co do elektrowni jądrowej, to nie wiem czy na tym etapie to ma jeszcze sens. Jeśli sami deklarują, że są w stanie w 9 lat zrobić ok. 6GW elektrowni wiatrowych na Bałtyku, a potrzebują 12 lat, żeby skończyć jeden blok elektrowni jądrowej (1-1,6 GW), to po co się w ogóle bawić w drogą elektrownię jądrową? Elektrownie jądrowe miały sens 50-60 lat temu, gdy OZE były w powijakach i nieopłacalne.
Nie ma co się bawić w elektrownię jądrową, bo nie dość, że to droga zabawka, to jeszcze na dodatek bardzo śmiercionośna. Polecam materiał na ten temat ;)

 

Konrad

Fachowiec
Oglądałem wszystkie filmy od Kurzgesagt, ale ten akurat mówi o tym, że energia jądrowa jest bardzo bezpieczna. Nowoczesna elektrownia w kraju takim jak Polska, gdzie nie ma ryzyka trzęsienia ziemi czy tsunami, mogłaby operować dziesiątki, jeśli nie setki lat bez żadnych ofiar śmiertelnych. Główny problem z elektrowniami atomowymi to to, że są bardzo drogie i ich budowa jest czasochłonna. Do tego trzeba też zapewniać im paliwo nuklearne, a z tego co się orientuję, Polska nie ma zasobów uranu czy plutonu, więc bylibyśmy uzależnieni od innego państwa.
 
Top