Napisz odpowiedź

Message: [QUOTE="arc, post: 226719, member: 2709"] Prosiłbym o nie porównywanie wagi tych spraw. Zaangażowane środki oraz skala jest znacząco różna. Do tego szkodliwość jednego i drugiego też jest różna. Do tego samo badanie nie było bzdurą. Można (a może nie?) mieć zastrzeżenia do konkluzji. Jednak trzeba by przyjąć szerszą perspektywę połączoną z innymi badaniami co tej pani bardzo przeszkadza. Do tego jednak byłbym za tym by badanie rozpatrywać całościowo, nie na podstawie jednej tabelki i dwóch zdań. Dodatkowo dołożyłbym do tego, że ani klimatologia ani żaden powiązany z nią dział fizyki nie jest dla pani Sabine czymś w czym się specjalizuje. Nie znalazłem popełnionych przez nią badań w temacie. Oczywiście to jeszcze nie znaczy, że jej zarzuty nie są sensowne. Jednak czy Ty lub ja jesteśmy w stanie to ocenić bez odpowiedniej wiedzy? Wolałbym by wszelkie wątpliwości wskazała w swoim własnym badaniu co pozwoliło by autorom krytykowanej pracy odpowiedzieć na zarzuty. Może większe zastrzeżenia powinniśmy mieć do mediów komunikujących pewne sprawy? Od siebie dodam ten film który uważam lepiej oddaje kwestię pożarów w Kalifornii: [MEDIA=youtube]2LyRE8pYJJQ[/MEDIA] Masz na to jakieś dowody, że to jest powodem braku powstania? Czy to tylko Twoje przemyślenia? Prorosyjskość tych miejsc ciężko ocenić obiektywnie i to dzięki samej Rosji która sporo tam namieszała. Jest zresztą ostatnimi czasy to jej specjalizacja. Na szczęście nie musimy tego robić. Tereny te zostały włączone do Ukrainy i sama Rosja zagwarantowała integralność terytorialną swojego sąsiada w odpowiednich umowach. "Jednak, jak informuje "The New York Times", rosyjscy urzędnicy publicznie wysyłali mieszane sygnały co do tego, czy Kreml rzeczywiście jest gotowy podpisać umowę. Następnie doszło do odejścia od tego, co według ukraińskich negocjatorów omawiano w Stambule. "Rosja umieściła klauzulę mówiącą, że wszystkie Państwa Gwaranty, w tym Rosja, muszą zatwierdzić reakcję w przypadku ataku na Ukrainę. W efekcie [B]Moskwa mogłaby ponownie najechać Ukrainę, a następnie zawetować każdą interwencję wojskową w jej imieniu[/B] - co było pozornie absurdalnym warunkiem, który Kijów szybko uznał za zerwanie porozumienia" - opisuje amerykański dziennik." To czytasz co podsyłasz czy nie czytasz? [/QUOTE]

Verification