Popalone uszczelki

[masterolo]

Witam,
po myciu auta, nie powiem jeszcze gdzie, zobaczyłem, że uszczelki w mojej TY LR wyglądają jak na zdjęciach. W mojej myjni powiedzieli, że są popalone od zbyt mocnej chemii i da się to tylko okleić lub wymienić. W pewnym serwisie słyszałem, że problem nie jest jednostkowy. Spotkał się ktoś z tym ?

 

[ciastek]

To nie uszczelki, lecz listwy dekoracyjne.
Problem jest powszechny. Nie jest specyficzny dla Tesli.
Z instrukcji:

W niektórych myjniach bezdotykowych stosowane są związki zasadowe, które z czasem mogą powodować odbarwienia zewnętrznych elementów dekoracyjnych. Unikaj stosowania detergentów i środków chemicznych o poziomie pH powyżej 13. (…) Uszkodzenia spowodowane przez nieprawidłowe mycie nie są objęte gwarancją.

Pocieszę Cię, że nie trzeba wymieniać. Też kiedyś miałem i zniknęło po którymś czyszczeniu. Nie pamiętam jednak czym czyściłem.
Niektórzy używają WD40 lub preparatu do czyszczenia stali nierdzewnej. Jakiś gość znalazł po długim czasie permanentne rozwiązanie, lecz nie więc co to za cudowne szmatki.

Ja bym pewnie spróbował smaru silikonowego. Może nie usunie na stałe, ale na pewno nic nie zepsuje. Idzie zima, uszczelki warto nasmarować, więc i listwy można przy okazji przelecieć.

 

[zibizz1]

Znika samo po czasie

 

[ELuk]

Ja mam identycznie i w Tesli, i w Mercedesie (pakiet Night).
Nie walczę z tym na razie.

 

[lookash_c]

Ja profilaktycznie nie myję aut, żeby mieć takich problemów ;-)

 

[6a8]

Są też specjalne środki do konserwacji zewnętrznych plastików.

 

[itguy]

Są też specjalne środki do konserwacji zewnętrznych plastików.

to nie plastiki, tylko metal który reaguje z zasadową albo kwaśną chemią. Ale środki owszem są, tylko że żaden środek nie zabezpieczy na zbyt długo.
Jak masz takie odbarwienia to znaczy, że na tym została jakaś chemia . Na myjniach bezdotykowych mają dość agresywną chemię bo z reguły czas jaki ona leży na aucie jest krótki. Po za tym agresywna chemia "lepiej" myje więc ludzie chętniej przyjeżdżają, bo efekt jest lepszy, tylko że jak ktoś nie spłucze dobrze to potem takie kwiatki.

 

[masterolo]

Dzięki za odpowiedzi. Żebym to jeszcze ja umył to spoko. Ale oddaje człowiek auto do niby autoryzowanego przez Tesle miejsca i dostaje o takie z powrotem. Ręce opadaja.

 

[masterolo]

Dzięki za odpowiedzi. Żebym to jeszcze ja umył to spoko. Ale oddaje człowiek auto do niby autoryzowanego przez Tesle miejsca i dostaje o takie z powrotem. Ręce opadaja.

No dobra, Tesla wymieni uszczelki/listwy w ramach gwarancji. Serwisant mobilny podczas wizyty w innej sprawie porobił zdjęcia i Tesla weźmie to na siebie. Moje słowo kontra słowo bodyshopu, bo nie robie zdjęć auta przed oddaniem i po odbiorze (co jak widać jest błędem), ale zrobią więc plus.

 

[elektryk]

A który to bodyshop żeby wiedzieć na przyszłość?