Kiepski lakiernik, ja mam w okolicy dziadka takiego lakiernika, 40 lat w tym siedzi, i żona wjechała czwórką w budynek cofając pomimo, że miała czujniki i kamerę cofania, zdolne te kobity sąNo i dziś pierwsza szkoda. Na ciasnym parkingu w Krakowie zahaczyłem drzwiami o dostawczaka. Skutek - lekko wgniecione tylne drzwi i lekkie porysowanie (poszło po plastikowym zderzaku). Pojechałem do lakiernika, znajomego co już nie jedno auto robił i tesle też. Myślałem, że skończy się na przemalowaniu drzwi ale powiedział, że jedne drzwi to za mało bo nie dobierze lakieru i trzeba przemalować też drugie plus tylne nadkole. Nie chcę malować pół auta tylko dlatego że pod światło widać wgniotę. Pytanie co robić? Jechać do oficjalnego body shopu i robić to z AC? Czy oni lakier dobiorą :/? Wrzucę zdjęcia jutro bo dziś już za ciemno.
Niestety chyba z perłą tak łatwo nie jest.Kiepski lakiernik, ja mam w okolicy dziadka takiego lakiernika, 40 lat w tym siedzi, i żona wjechała czwórką w budynek cofając pomimo, że miała czujniki i kamerę cofania, zdolne te kobity są
Wylakierował tylko to co trzeba było, pomimo, że lakier był z palety bmw individual - tanzanite blue. Oglądałem i w życiu bym nie powiedział, że było coś lakierowane i dałem do mycia detailingowego i też powiedzieli, że bardzo dobrze wylakierowane.
Lakier bmw individual tanzatine blue to lakier, który pod latarnią wieczorem, wygląda jak atrament, w pochmurny dzień to ciemny granat, w słońcu wygląda jak hmmm cieżko powiedzieć co, ale mieni się takimi błyszczącymi zatopionymi perełkami/kryształkami. Nie sądzę aby był łatwiejszy w położeniu niż biała perła tesli, ale może się mylę, aż jutro podjadę do tego moje lakiernika i zapytam jak będę miał czas.Niestety chyba z perłą tak łatwo nie jest.
Chyba naprawdę kochasz ten samochód, ciekawe czy o zonie też tak opowiadaszLakier bmw individual tanzatine blue to lakier, który pod latarnią wieczorem, wygląda jak atrament, w pochmurny dzień to ciemny granat, w słońcu wygląda jak hmmm cieżko powiedzieć co, ale mieni się takimi błyszczącymi zatopionymi perełkami/kryształkami. Nie sądzę aby był łatwiejszy w położeniu niż biała perła tesli, ale może się mylę, aż jutro podjadę do tego moje lakiernika i zapytam jak będę miał czas.