Zamieniam kola, co 20-30kkmTesla zaleca rotacje opon przod-tył.
Co ile km rotujecie swoje opony?
I z ciekawości, czy to zamiana kół czy samych opon?
No to prawidłowo, bo zgodnie ze sztuką zawsze lepsze opony powinny być z tyłu, niezależnie czy auto jest z napędem na przód czy tył, wynika to głównie z tego, że to "dupa" najczęściej wpada w poślizg na zakrętach. Natomiast w autach z napędem na cztery koła, opony zużywają się bardziej równomiernie, więc tutaj raczej przekładanie kół, nie będzie miało to wielkiego znaczenia.W zasadzie w żadnym aucie tego nie robię i nie robiłem.
Wyznaję prostą zasadę, że lepsze opony zawsze mam na tyle, czyli te które tam zostały zamontowane, jeżdżą do końca "dni" tych z przodu, które zwykle zużywają się dużo szybciej.
Przyczyna jest prosta, przodem jest łatwiej wyłapać słabą przyczepność, a jeśli chodzi o tył, to zwykle dowiadujemy się o tym w momencie kiedy tyłek leci bokiem... Później zwykle tył wędruje na przód, a na tył lecą nówki sztuki.
Ja zawsze u siebie zmieniając koła we wszystkich autach z letnich na zimowe i odwrotnie mierzę głębokość bieżnika i te z lepszym daję na tył, jednak w cztero napędowych (Q5 i Stelvio) nie zauważyłem różnicy w głębokości bieżnika pomiędzy przodem i tyłem po sezonie. Z Teslą jeszcze nie mam doświadczenia, sprawdzę to jednak zmieniając na komplet zimowy, aktualnie mam 18kkm, więc pewnie do zmiany zrobi się 23-25kkm, to będzie już dosyć miarodajne.Tesle z AWD mają i tak większość czasu napęd na tył i rekuperację też.
W mojej eSce przód traci szybciej bieżnikJa zawsze u siebie zmieniając koła we wszystkich autach z letnich na zimowe i odwrotnie mierzę głębokość bieżnika i te z lepszym daję na tył, jednak w cztero napędowych (Q5 i Stelvio) nie zauważyłem różnicy w głębokości bieżnika pomiędzy przodem i tyłem po sezonie. Z Teslą jeszcze nie mam doświadczenia, sprawdzę to jednak zmieniając na komplet zimowy, aktualnie mam 18kkm, więc pewnie do zmiany zrobi się 23-25kkm, to będzie już dosyć miarodajne.
Tesla gumy nie jest w stanie spalić. "Zostawić" tak, ale nie spalić. No chyba, że włączymy dyna mode lub inny cudowny tryb...Dzięki za oddane głosy. Podsumowując temat jesteśmy bogatsi o wniosek: wiekszość z nas nie rotuje specjalnie opon tylko wymienia zimowe/letnie. Gdy mamy opony całoroczne raczej nie rotujemy ich też zbyt często. Wiele zależy pewnie od stylu jazdy, ktory determinuje zużycie i konieczność zmiany, ale jak obserwuje Tesle na drogach to raczej gum na codzień nie palą![]()
Ciekawy rozrzut głębokości ... czy jeździsz "dynamicznie" - chodzi mi o starty?Wracając do tematu, przed chwilą dokonałem zmiany kół na zimowe, przy okazji pomierzyłem te z oponami letnimi. Dokładny przebieg na oponach letnich to 24972 km. Opon w sezonie nie rotowałem. Wyniki przedstawiają się następująco:
PL - 5,8
PP - 5,7
TL - 5,0
TP - 4,5
Opony Hankook 255/45R19 Ventus S1 Evo3 ev T2
Nowa opona ma około 6,5mm bieżnika.
Pomiarów dokonywałem w kilku miejscach (przy wskaźnikach TWI), na każdym z rowków, tak więc na każdej oponie 9 pomiarów, wyniki są uśrednione.
Tak więc jeśli ktoś jeździ znacznie więcej niż 10-15kkm w sezonie, to zdecydowanie warto rotować opony pomiędzy osiami.
Jeżdżę raczej ekonomicznie, co do różnicy przód-tył, to wynika ona raczej z z tego, że tył zawsze ciągnie, przód jest dołączany w razie potrzeby. Dziwi zużycie tylnej prawej, jednak zaskoczę Cię jeszcze bardziej jak wstawię wyniki z mojego e-C4:Ciekawy rozrzut głębokości ... czy jeździsz "dynamicznie" - chodzi mi o starty?
Widać, że idzie więcej mocy z osi tylnej, natomiast według mnie - między kołami jest też spory rozrzut.