Napisz odpowiedź

Message: [QUOTE="Jozin von Bazin, post: 170821, member: 3233"] Pierwsza trasa z rowerami na haku, około 500km nad polskie morze. 3 rowery po około 15kg, plus bagażnik 16kg, razem jakieś 62-65kg. Zużycie na drogach podrzędnych sympatyczne 15-17kw, pewnie przez dużą ilość rekuperacji. Jazda na ekspresówkach 125-130km/h i zużycie podobnie do wcześniej opisywanego w wątku około 23-25kw, sporo. Żadnego problemu z ładowaniem na Greenway, dużo miejsca z tyłu. Nieprzyjemna sytuacja z palantem, który spaliną zablokował miejsce na ładowarce. Musiał długo tam stać bo ładowarka widniała zajęta z godzinę. Oba stanowiska były zajęte, zajechałem sprawdzić bo miałem po drodze. Na moją grzeczną uwagę, że blokuje miejsce , odburknięcie, że tylko jednym kołem. Powiedziałem, że i tak się nie zmieszczę, znowu burknięcie, że jak skończy (jeść) to odjedzie. Dramat, jakaś złość jest w narodzie na elektryki. Jako, że jestem elektryczną dziewicą i robiłem pierwszą większą trasę to się trochę bojałem tych zasięgów, ładowania. Żaden problem wg mnie. Ładowane 10-90% , siku, kanapka, jakieś tam małe zakupy, naprawdę krótka przerwa, normalna jak przy benzynie i auto naładowane. Edit Zasięg zarówno w nawigacji Tesla jak i ABRP pokazywany realnie, planowany dojazd na ładowarkę miałem 6-7%, zajechałem na 9%, czyli wyliczają prawidłowo. Mega mnie wk… nawigacja Tesli. Byłem już zmęczony, ciemno, a nawigacja Tesli władowała mnie w roboty drogowe kompletnie nie widząc, że dalej ekspresówka jest wyłączona z ruchu. Zgłupiała i k… radź sobie sam. Raz, że niebezpiecznie, dwa musiałem się zatrzymać i odpalić NaviExpert, ten oczywiście bez problemu, wszystko „widział”. Krótko jeżdżę, a to jej niepierwszy numer. Myślałem, że zrezygnuje z płatnego NaviExpert, ale widzę, że jednak będę musiał zrezygnować z nawigacji Tesla. [/QUOTE]

Verification