Rząd w Wiktorii w Australii rozważa wprowadzenie opłat dla elektryków [link ENG]

BigB00

Posiadacz elektryka
W australijskiej Wiktorii rząd stanowy rozważa wprowadzenie karnego podatku od przebiegu specjalnie dla samochodów elektrycznych. Koalicja organizacji, w tym Hyundai, VW, Uber, ABB, WWF i innych, wystąpiła przeciwko tej propozycji, nazywając ją „najgorszą polityką dotyczącą pojazdów elektrycznych na świecie” w całostronicowej reklamie w gazecie The Age w Melbourne.
Podatek byłby naliczany w wysokości 2,5 centa za kilometr i płacony przy każdym odnowieniu rejestracji. Kierowcy samochodów elektrycznych musieliby przechowywać takie zapisy przez pięć lat i groziłoby karami, gdyby kierowcy nie przedstawili tych danych. W przypadku kierowców samochodów na zwykłe paliwo nie istnieje taki wymóg dotyczący rejestrowania przebiegu, co stanowi dla kierowców pojazdów elektrycznych obciążenie związane z czasem i kosztami.
Rząd Wiktorii twierdzi, że musi pobierać te podatki, ponieważ pojazdy elektryczne nie płacą podatków od paliw, a tym samym nie uczestniczą w finansowaniu dróg. Jednak Wiktoria nie pobiera podatku od paliw - pobiera go federalny rząd Australii.
 
Top