Spadek wydajności klimatyzacji w trasie

[bart_zaw]

Ostatnio miałem kolejny dłuższy wyjazd Y i drugi raz mam wrażenie że przy dłuższej podróży (nawet z przystankami na ładowanie 20-40minut) spada i drastycznei wydajność klimatyzacji. Nie od razu ale powiedzmy że po 300km przejechanych.
Przy pierwszej wyprawie w 5 osób do Niemiec nie zauważyłem tego bo było chłodniej na zewnątrz albo przegapiłem ale już wracając w 5 osób to nie było opcji nawet ręcznie ustawiając na maks wszystko żeby leciało zimne powietrze. Wtedy uznałem że tyle osób + rozłożenie nawiewu przód i tył - OK może coś tam się nie wyrabia.
Teraz jechaliśmy do Poznania i powrót w dwie osoby i podobne objawy - po jakiś 300km ciągłej prawie jazdy zaczyna lecieć letnie powietrze.
W tym tygodniu podjadę że by ktoś mi sprawdził szczelność i ilość czynnika w układzie ale chciałem napisać bo może ktoś miał podobne objawy/ odczucia i już zna drogę do naprawy.

 

[cooler]

Klima w Tesli rzeczywiście słabo działa: mam wrażenie że komputer za Ciebie próbuje oszczędzić jak najwięcej prądu więc jak już mało baterii to sam zmniejsza obciążenie i odcina klimę. Dlatego mnie też wkurza Tesla na trasie zimą i latem: coś ustawiasz a ona i tak reguluje jak chce. Pojechałem teraz na Sardynię swoim ICE Toyotą Sienną między innymi z tego powodu, że przy 40 stopniach na dworze w Tesli dzieją się jaja, raz zimno raz się pocisz i kończy się awanturą z żoną bo ona ciągle kręci klima bo jej nie pasuje. Kręci np wtedy gdy jadę na rondzie i źle parę razy skręciłem.

W Toyocie ustawiam raz 22 stopnie i do końca trasy jest spokój. Stabilność klimy i temp wnętrza ktorej w Tesli nie ma. Żona także narzeka że strefy klimy źle działają: jak ona chce cieplo to mówi że moja zimna strona ją atakuje i nie jest jej komfortowo. Chyba za mało nawiewów jest po prostu i strefy się mieszają za bardzo. Mogli by to poprawić.

 

[KrzysztofFly]

Ostatnio miałem kolejny dłuższy wyjazd Y i drugi raz mam wrażenie że przy dłuższej podróży (nawet z przystankami na ładowanie 20-40minut) spada i drastycznei wydajność klimatyzacji. Nie od razu ale powiedzmy że po 300km przejechanych.
Przy pierwszej wyprawie w 5 osób do Niemiec nie zauważyłem tego bo było chłodniej na zewnątrz albo przegapiłem ale już wracając w 5 osób to nie było opcji nawet ręcznie ustawiając na maks wszystko żeby leciało zimne powietrze. Wtedy uznałem że tyle osób + rozłożenie nawiewu przód i tył - OK może coś tam się nie wyrabia.
Teraz jechaliśmy do Poznania i powrót w dwie osoby i podobne objawy - po jakiś 300km ciągłej prawie jazdy zaczyna lecieć letnie powietrze.
W tym tygodniu podjadę że by ktoś mi sprawdził szczelność i ilość czynnika w układzie ale chciałem napisać bo może ktoś miał podobne objawy/ odczucia i już zna drogę do naprawy.

Może się mylę, jednak moim zdaniem Twoje odczucie o słabszym działaniu klimatyzacji może wynikać z tego, że ta sama pompa ciepła musi w tym samym czasie pogodzić grzanie/chłodzenie różnych elementów w samochodzie. Być może w czasie kiedy Ty odczuwasz, że słabiej chłodzi kabinę, ona po prostu chłodzi także akumulator samochodu.
Trochę więcej o działaniu pompy jest w temacie https://forum.elektrowoz.pl/threads/pompa-ciepla-w-tesli-budowa-i-dzialanie.4032/

 

[bart_zaw]

Klima w Tesli rzeczywiście słabo działa: mam wrażenie że komputer za Ciebie próbuje oszczędzić jak najwięcej prądu więc jak już mało baterii to sam zmniejsza obciążenie i odcina klimę. Dlatego mnie też wkurza Tesla na trasie zimą i latem: coś ustawiasz a ona i tak reguluje jak chce. Pojechałem teraz na Sardynię swoim ICE Toyotą Sienną między innymi z tego powodu, że przy 40 stopniach na dworze w Tesli dzieją się jaja, raz zimno raz się pocisz i kończy się awanturą z żoną bo ona ciągle kręci klima bo jej nie pasuje. Kręci np wtedy gdy jadę na rondzie i źle parę razy skręciłem.

W Toyocie ustawiam raz 22 stopnie i do końca trasy jest spokój. Stabilność klimy i temp wnętrza ktorej w Tesli nie ma. Żona także narzeka że strefy klimy źle działają: jak ona chce cieplo to mówi że moja zimna strona ją atakuje i nie jest jej komfortowo. Chyba za mało nawiewów jest po prostu i strefy się mieszają za bardzo. Mogli by to poprawić.

No właśnie tak to też odbieram że nie do końca robi co ja chce tylko stara się lepiej ode mnie tylko jak nawet przełączę na ręczne sterowanie i ustawię temp. na 18 i nawiew max to leci ledwo co chłodne powietrze.

 

[bart_zaw]

Może się mylę, jednak moim zdaniem Twoje odczucie o słabszym działaniu klimatyzacji może wynikać z tego, że ta sama pompa ciepła musi w tym samym czasie pogodzić grzanie/chłodzenie różnych elementów w samochodzie. Być może w czasie kiedy Ty odczuwasz, że słabiej chłodzi kabinę, ona po prostu chłodzi także akumulator samochodu.
Trochę więcej o działaniu pompy jest w temacie https://forum.elektrowoz.pl/threads/pompa-ciepla-w-tesli-budowa-i-dzialanie.4032/

To może być jakiś kierunek ale przy moich przejazdach (350km Poznań-Warszawa lub 1100km Frankfurt a.M.-Warszawa) ten objaw pojawia się w 2-3 godzinie jazdy gdzie w trasach Teslą jadę 115-120kmh max aby zachować optymalne dla mnie zużycie energii to raczej chłodzenie baterii niepotrzebne + moja ma baterię LFP która podobno pracuje w niższych temperaturach ogniw więc to chyba cały Aku wymaga mniej chłodzenia. Grzania pewnie w zimę więcej bo ma podobno nie lubić zimy i ograniczać mi moc itd.
Poczekam, sprawdzę ilość gazu w instalacji i zobaczę.

 

[KrzysztofFly]

To może być jakiś kierunek ale przy moich przejazdach (350km Poznań-Warszawa lub 1100km Frankfurt a.M.-Warszawa) ten objaw pojawia się w 2-3 godzinie jazdy gdzie w trasach Teslą jadę 115-120kmh max aby zachować optymalne dla mnie zużycie energii to raczej chłodzenie baterii niepotrzebne + moja ma baterię LFP która podobno pracuje w niższych temperaturach ogniw więc to chyba cały Aku wymaga mniej chłodzenia. Grzania pewnie w zimę więcej bo ma podobno nie lubić zimy i ograniczać mi moc itd.
Poczekam, sprawdzę ilość gazu w instalacji i zobaczę.

Moim skromnym zdaniem, gdyby był problem ze zbyt małą ilością czynnika w układzie, to problem zbyt małej wydajności układu odczuwałbyś cały czas, a szczególnie na początku, zaraz po uruchomieniu samochodu, gdyż auto bardzo długo dochodziłoby do zadanej temperatury. Niestety sprawdzenie ilości czynnika w instalacji, wymaga podłączenia stacji do obsługi klimatyzacji, a następnie wyciągnięcia z układu czynnika który się w nim znajduje (tutaj maszyna go waży) i ponowne nabicie układu wymaganą ilością. Co wydaje mi się niepotrzebną czynnością, tym bardziej, że Twoje auto (jak wynika z sygnaturki) to 1Q2023.
Kolejna rzecz, która również mogłaby spowodować spadek wydajności klimatyzacji, to zabrudzenie skraplacza (np. owadami), jednak tutaj również bym to odrzucił, biorąc pod uwagę 1Q2023 (aż tak szybko się skraplacz nie zabrudza).
Myślę, że dobrze by było, zainwestować w jakiegoś dongla i chyba w wymaganą w Tesli przejściówkę aby go wpiąć w instalację Tesli, wtedy miałbyś wgląda w parametry (także temperaturowe) baterii (no chyba, że jakoś inaczej też da się to sprawdzić w Tesli temperaturę baterii).

 

[dawson]

U mnie to samo , mam wrażenie że (Model 3) na różne sposoby definiuje 20 stopni (czasem 20 to 18 a za chwile 20 to 24)

 

[KrzysztofFly]

U mnie to samo , mam wrażenie że (Model 3) na różne sposoby definiuje 20 stopni (czasem 20 to 18 a za chwile 20 to 24)

Myślę, że Twoje odczucie jest zależne od tego czy świeci słońce czy nie.

 

[marcinszczepanek]

a nie wyświetla Ci się czasem jakiś błąd? Szyby nie parują (szczególnie podczas ładowania w nocy)? Nie słyszysz w układzie takiego.... syczenia z klimatyzacji? Bo jeśli tak to możesz mieć to samo co ja... wyciek na układzie klimatyzacji (u mnie chyba na sprężarce) i ją do wymiany, aktualnie jeżdżę bez klimy bo dopiero czekam na części. Podobno znany problem, ale nie trzymają tego na półce w Ząbkach, bo po co.

 

[viallos]

Ja z żoną mam zupelnie inne odczucia. Raz ustawione 22 stopnie na całą podróż 5,5k km w upały 40+ i nie było kręcenia wcale. I żona nigdy nie powiedziała że jej za zimne dmucha .. wręcz przeciwnie... chwaliła że w Audi czy BMW to wciąż za zimne leciało i dzies jej dmuchało a tutaj idealnie.