Stukający pedał w korku na autopilocie

tokwi

Pionier e-mobilności
Dużo pełzam w miejskich korkach na AP. W miejskiej dżungli najlepiej mieć najmniejszy możliwy dystans, czyli prawym kołkiem max w prawo. Wtedy jednak AP nie działa płynnie, często szarpie i czasami strzela pedałem.
Różnie można sobie z tym radzić, czy to zwiększajac ustawienie dystansu do poprzedniego (na 2), czy też wyłączając czasowo AP.
Jeśli ktoś ma podobny problem, to polecam ustawienie reakcji systemu przeciwdziałającego przedniemu zderzeniu na „niski”.

Zmniejszenie czułości tego systemu przeciwdziałającego kolizjom zmniejsza liczbę reakcji fałszywie pozytywnych, nie rezygnując z samego bezpieczeństwa.
 

Bronek

Pionier e-mobilności
Strzela, fakt a szczególnie jak chcemy podjechać bliżej po zatrzymaniu, wiadomo "w orginale" te odległości nawet ta najniższa " 1" - nie jest "polska".
Co ma nawet uzasadnienie w korku, mieście itp
A propos kumpel w Stanach dostał ostrzeżenie od policjanta o za bliskie podjeżdżanie (myślę że raczej za jazdę na czyimś tyłku, ale powtarzam co mi opisywał)
 

tokwi

Pionier e-mobilności
W trasie na moja ocene „3” to nasze polskie przepisowe minimum. Pełen komfort w trasie daje mi od 3 wzwyż.

W miejskim korku „1” to czesto normalność, chyba że chce się być zawalidrogą.

BTW Wysoka czułość tych systemów antykolizyjnych przy dużym zagęszczeniu ruchu czasami płata psikusy. Miesiąc temu pod teatrem Bagatela (jeszcze na standardowej czułości i oczywiscie bez AP) gdzie jest ruchliwe niesterowane przejście dla pieszych, którzy nieustannie przechodzą i trzeba cierpliwie czekać na „dziurę” miałem taka sytuację. Zamiast słuchać mnie i przyspieszyć pełzając te 5km/h Tesla uznała ze dziura jest za mała i zupełnie niepotrzebnie zrobiła hamowanie awaryjne. Tam gdzie warunki trudne, ciągi pieszych, hulajnogi i rowery jeżdżące w poprzek, warto skalibrować pod siebie czułość systemów bezpieczeństwa. Tak samo jak jeżdżąc na nartach w wymagających warunkach mocno spinamy buty i podkręcamy wiązania.
 

Bronek

Pionier e-mobilności
Słuszna uwaga z tą indywidualną kalibracją, ale pewnie jej nie ma w szerszym zakresie ze wzgledu na fantazję kierowców i potem ewentualne ich roszczenia, jak to bywa u Tesli . Zasnął i potem się skarży iż przywalił a Tesla go nie obudziła i nie podała kawy.
W trasie odleglosci/dystanse OK. Owszem sposób auto wyprzedzania (powrót na pas) jest też, "nie po naszemu" - za łagodny i denerwuje "januszy kubiców"
W korku "jedynka" jest "za dluga", szkoda ze nie ma adaptacji do prędkości. Czyli jedynka jedynce nierówna. Itp
.
 

Zarek1988

Posiadacz elektryka
Po tym jak wracając z Warszawy po kupnie dostałem kamieniem po szybie już mam ustawione na 6 🙂. Tylko mały odprysk złapałem.
Niestety mam pecha do szyb…
 
Top