Napisz odpowiedź

Message: [QUOTE="daniel, post: 61956, member: 885"] Nawet nie pamiętam ile się ładowałem. Chyba 25 minut, bo chciałem mieć zapas w Poznaniu. Mieszam jeszcze w bloku i nie mam ładowarki na co dzień. Ale i tak na końcu przypomniałem sobie, że Bjorn mówił, żeby samochód ładować po jeździe zamiast przed,bo wtedy bateria ma temperaturę, więc podjechałem na Greenway dobić do 60%. Czasowo wyszło że jechałem 18:20-23:30. Przez ten korek zostało mi więcej baterii, więc cisnąłem trochę, ale w granicach prawa. Niemniej takiej straty się już nie nadrobi. Poza tym węzeł autostrady przy SC był zamknięty, więc jechałem przez miasto. Za Koninem zjechałem na drogę krajową, żeby uniknąć bandyckich opłat. Tu mnie nawi wywiodła w pole dosłownie, bo skierowało mnie na jakąś polną drogę. Przejezdna, owszem, ale pełno kamieni i żeby nie obić sobie od razu auta to jechałem ten kawałek powoli. We Wrześni zjechałem na odpoczynek i kawę, bo oczy mi się kleiły. Jakbym dalej jechał autostradą to dojechałbym na raz. Ani razu nie miałem obawy, że nie starczy mi baterii, a gdzie się dało to wyprzedzałem jadących wolniej niż 140. Nawet prawą stroną niestety było trzeba. [/QUOTE]