Tesla po wakacjach

TomRS

Pionier e-mobilności
Wczoraj wróciłem z wyjazdu wakacyjnego nad nasze morze (okolice Białogóry). I kilka refleksji mnie naszło.

Nawigacja - generalnie działa przyzwoicie, trasy wyznacza całkiem sensownie, wczoraj zaoszczędziła mi stania w korku na A1, sugerując objazd poza autostradą. Ale widzę też słaby punkt planowania tras. Wyjeżdżałem z Prusewa z SoC na poziomie 50% (na miejscu nie miałem kompletnie opcji na podładowanie). Wcześniej obejrzałem sobie trasę w Plugshare i stwierdziłem, że czasowo optymalnie będzie naładować się na MOP Olsze (Ionity). Z ciekawości włączyłem nawigację bezpośrednio do domu (Poznań), żeby zobaczyć co też Tesla mi zaproponuje. No i zaproponowała mi SuC Ciechocinek (pomysł generalnie totalnie z dupy, bo nadłożona godzina jazdy), przy okazji informując mnie, że tam nie dojadę i mam naładować pojazd. Ale gdzie - na ten temat system się nie zająknął. Oczywiście mam Plugshare i tym podobne aplikacje, więc mogłem sobie poszukać. Dlaczego nawigacja nie sugeruje w tym wypadku listy ładowarek znajdujących się z grubsza na trasie i będących w zasięgu ? Znakomicie by to uprościło etap planowania. No chyba, że coś źle robię ?

Autopilot - boi się niektórych wiaduktów nad eSkami czy autostradami i kompletnie bez sensu mocno zwalnia jak się do nich zbliża. Fantomowe hamowania na kompletnie pustej drodze tez potrafią czasem wystraszyć i w...ć. A jak ktoś jest blisko za tobą, to już słyszę te lecące wiązanki. No i dezaktywacja autopilota przy zmianie pasa... dlaczego on do ciężkiej cholery nie może się włączyć po zakończeniu manewru, tak jak wyłącza się automatycznie kierunkowskaz ??? I jeszcze to jego "bim-bam" przy ponownym włączeniu ... no potrafi to wyprowadzić z równowagi. Finalnie jechałem na samym tempomacie, bo ten działa świetnie.

I to, o dziwo są w zasadzie wszystkie moje zarzuty wobec tego auta po 4 tys km ;) no może jeszcze odpalające się w pełnym słońcu wycieraczki ;)
 

Michal

Moderator
Wczoraj wróciłem z wyjazdu wakacyjnego nad nasze morze (okolice Białogóry). I kilka refleksji mnie naszło.

Nawigacja - generalnie działa przyzwoicie, trasy wyznacza całkiem sensownie, wczoraj zaoszczędziła mi stania w korku na A1, sugerując objazd poza autostradą. Ale widzę też słaby punkt planowania tras. Wyjeżdżałem z Prusewa z SoC na poziomie 50% (na miejscu nie miałem kompletnie opcji na podładowanie). Wcześniej obejrzałem sobie trasę w Plugshare i stwierdziłem, że czasowo optymalnie będzie naładować się na MOP Olsze (Ionity). Z ciekawości włączyłem nawigację bezpośrednio do domu (Poznań), żeby zobaczyć co też Tesla mi zaproponuje. No i zaproponowała mi SuC Ciechocinek (pomysł generalnie totalnie z dupy, bo nadłożona godzina jazdy), przy okazji informując mnie, że tam nie dojadę i mam naładować pojazd. Ale gdzie - na ten temat system się nie zająknął. Oczywiście mam Plugshare i tym podobne aplikacje, więc mogłem sobie poszukać. Dlaczego nawigacja nie sugeruje w tym wypadku listy ładowarek znajdujących się z grubsza na trasie i będących w zasięgu ? Znakomicie by to uprościło etap planowania. No chyba, że coś źle robię ?
Niestety Tesla trochę chyba wychodzi z założenia, że nie wie wystarczająco dużo o ładowarkach innych operatorów, więc ich nie proponuję. Możesz natomiast samemu kliknąć gdzieś na mapie i później w prawym górnym rogu ikonkę błyskawicy i wtedy zobaczysz ładowarki w okolicy. Pokazuje też w ten sposób Ionity ale ogólnie też nie wszystkie dostępne opcje, bo tam jest taki algorytm, że na daną ładowarkę musiało przyjechać kilka Tesli i się naładować żeby One pojawiły się na mapie. W ten sposób możesz dodać ładowarkę jako punkt docelowy w trasie, A auto podgrzeję ci baterie po drodze.

Autopilot - boi się niektórych wiaduktów nad eSkami czy autostradami i kompletnie bez sensu mocno zwalnia jak się do nich zbliża. Fantomowe hamowania na kompletnie pustej drodze tez potrafią czasem wystraszyć i w...ć. A jak ktoś jest blisko za tobą, to już słyszę te lecące wiązanki. No i dezaktywacja autopilota przy zmianie pasa... dlaczego on do ciężkiej cholery nie może się włączyć po zakończeniu manewru, tak jak wyłącza się automatycznie kierunkowskaz ??? I jeszcze to jego "bim-bam" przy ponownym włączeniu ... no potrafi to wyprowadzić z równowagi. Finalnie jechałem na samym tempomacie, bo ten działa świetnie.
Z mojego doświadczenia pod wiaduktami już w ogóle nie zwalnia ale rzeczywiście zaczął zwalniać jak jest pas do dołączania i ktoś do niego dojeżdża. Mam wrażenie że któraś aktualizacja niedawno coś popsuła.

I to, o dziwo są w zasadzie wszystkie moje zarzuty wobec tego auta po 4 tys km ;) no może jeszcze odpalające się w pełnym słońcu wycieraczki ;)
Wycieraczką teraz zdarza się uruchamiać bez sensu ale chociaż przy deszczu chodzą dobrze wcześniej nie uruchamiały się bez sensu ale przy deszczu za późno reagowały.
 

zibizz1

Pionier e-mobilności
Też wczoraj wróciłem, ale ze Szwajcarii. W sumie 3300km tylko po SuC bo darmowe km i nawigacja Tesli słabo planowała mi Trasę, bardzo zachowawczo oceniała zużycie. Np na pierwszym odcinku ruszając z 100% ABRP planowało że dojade na 27% a Tesla na -5%, dojechałem na 20%. Tak bylo przez cala podróż. Ruszając z pod SuC zawsze bylo ze dojade na minusie a Tesla mowila zebym jechal np max 115 Wychodziło ze moglem jechać 15-20km/h szybciej niz to co zalecala Tesla żeby spodziewany poziom baterii przy celu nie wzrastał.

Jest jeden niuans taki ze na haku mialem bagażnik Thulle Arcos więc auto miało z nim ~6m i podobno potrafi to troszke zmniejszyć zużycie wiec nie wiem czy tak jest zawsze bo to byl pierwszy taki długi wyjazd.

Przejazd wyglądał tak ze całą trase mialem z ABRP, ładowałem przynajmniej 5% więcej niz mówiło ABRP a w Tesli ustawiałem tylko kolejna ładowarkę. Jesli chodzi o kontrole podróży wraz z aktualizacja poziomu akumulatora na ładowarkach to ABRP połączony z Teslą jest wyśmienity i moim zdaniem niezastąpiony.
 

r00tku

Posiadacz elektryka
Ja z kolei byłem w Słowenii, też 3000 km i moje doświadczenie jest takie, że Tesla dokładniej szacuje procent baterii u celu niż ABRP (połączony i odpowiednio ustawiony oczywiście). Aktualnie w ABRP wytyczam sobie orientacyjnie trasę, ale ładuję tyle ile auto mi powie, że mam naładować, żeby dojechać do następnej ładowarki przy ok. 5-10% baterii. Za granicą na trasach trzymałem się SuC bo taniej i nie trzeba dodatkowych appek, ale po samej Słowenii tylko i wyłącznie AC na parkingach - dwie nawet były za darmo!
 

Pleśniak

Posiadacz elektryka
Finalnie jechałem na samym tempomacie, bo ten działa świetnie.
A to nie jest tak, że tempomat ma te same fantomowe hamowania co autopilot? Słyszałem, że i to i to jest problematyczne. Co mnie trochę martwi...
 

zibizz1

Pionier e-mobilności
Teraz przyjrzałam sie ze ABRP zwiększyło mi sie referencyjne zużycie. Przed podróżą miałem 203Wh/km a teraz mam 210, ale jeszcze trochę muszę pojeździć. W drodze powrotnej w Tesli tez mi już tak nie przyrastało prognozowanego poziomu przy celu a w ABRP tak nie ubywało, wiec pewnie zarowno jeden system jak i drugi dopasowuje się z czasem do pojazdu i kierowcy
 

Attachments

  • Screenshot_20240901-223649_ABRP.png
    Screenshot_20240901-223649_ABRP.png
    349,5 KB · Liczba wyświetleń: 3

TomRS

Pionier e-mobilności
Teraz przyjrzałam sie ze ABRP zwiększyło mi sie referencyjne zużycie. Przed podróżą miałem 203Wh/km a teraz mam 210, ale jeszcze trochę muszę pojeździć. W drodze powrotnej w Tesli tez mi już tak nie przyrastało prognozowanego poziomu przy celu a w ABRP tak nie ubywało, wiec pewnie zarowno jeden system jak i drugi dopasowuje się z czasem do pojazdu i kierowcy
Ja przyjąłem bezpieczne założenie, że na S-kach i autostradach mam zużycie 220Wh/km, poza nimi 20 Wh/km i tak sobie szacuję dokąd mniej więcej dojadę
 

Jozin von Bazin

Posiadacz elektryka
nawigacja Tesli słabo planowała mi Trasę
Jest jeden niuans taki ze na haku mialem bagażnik Thulle Arcos
i masz odpowiedź. Też tak miałem niedawno i też planowanie Tesli wariowało. Wprowadzałem uśrednione zużycie do ABRB i było w miarę dokładnie. Bez bagażnika na haku lepiej zużycie planuje Tesla, nie napiszę, że nawigacja Tesli bo na nawigację jest to zbyt ch.....
 
Top