Test zasięgu + przekłamania komputera

Halisep

Posiadacz elektryka
Kolejna edycja testu zasięgu na kanale WhatCar: Link do YT

Przy okazji sprawdzili różnicę we wskazaniach komputera (indicated efficiency) vs prawdziwe zużycie:
IMG_20240923_155428.jpg

Europa to jednak jest precyzyjna, a Azja lubi sobie umniejszać :D
 

cooler

Pionier e-mobilności
Kolejna edycja testu zasięgu na kanale WhatCar: Link do YT

Przy okazji sprawdzili różnicę we wskazaniach komputera (indicated efficiency) vs prawdziwe zużycie:
View attachment 20679
Europa to jednak jest precyzyjna, a Azja lubi sobie umniejszać :D
Wszystko się zgadza z moimi danymi - Tesla oszukuje na zegarach 5-15%. Im szybciej jedziesz tym bardziej odstaje to co widzimy na ekranie, a tym ile wchodzi rzeczywiście do baterii. W rezultacie ładuję do baterii od 10% do 80% 51kWh, pobieram 53kWh, a zużycie do 10% mam potem tylko 45kWh, więc na zegarach wspaniale niskie zużycie. Gdzie reszta się pytam? Oszuści.
 

blazej

Pionier e-mobilności
To prawda, mi też wychodzi podobnie, ale wciąż masz jednak najlepszą efektywność z całej tej czołówki. W innych testach wychodzi podobnie. Dodatkowo warto też zwrócić uwagę, że schodzisz do 0% i Teslą M3 przejedziesz jeszcze 40-60 km przy różnych bateriach, a inne ev?

Audi Q6 e-tron Quattro - 6 km
VW ID7 Pro - 8 km
VW ID3 - 13 km
Volvo EX30 - 12 km
Mercedes EQS 450+ - 7 km
BMW i4 M50 - 20 km
Ioniq 6 RWD - 24 km

To ja już wolę to oszukiwanie Tesli niż taki malutki margines bezpieczeństwa. Finansowo od początku liczę to sobie bardzo łatwo - kasa przez kilometry. Nigdy inaczej. W aucie istotne jest dla mnie, czy mi dobrze oszacuje zużycie pod robioną trasę i dojadę do ładowarki. Tutaj na razie nie napotkałem żadnych problemów.

Także nie przesadzałbym - „oszuści” to chyba zbyt ostre słowa. „Kłamczuszki” lepiej oddaje wpływ takiego raportowania na komfort i finanse użytkownika auta na T.;)
 

cooler

Pionier e-mobilności
To prawda, mi też wychodzi podobnie, ale wciąż masz jednak najlepszą efektywność z całej tej czołówki. W innych testach wychodzi podobnie. Dodatkowo warto też zwrócić uwagę, że schodzisz do 0% i Teslą M3 przejedziesz jeszcze 40-60 km przy różnych bateriach, a inne ev?

Audi Q6 e-tron Quattro - 6 km
VW ID7 Pro - 8 km
VW ID3 - 13 km
Volvo EX30 - 12 km
Mercedes EQS 450+ - 7 km
BMW i4 M50 - 20 km
Ioniq 6 RWD - 24 km

To ja już wolę to oszukiwanie Tesli niż taki malutki margines bezpieczeństwa. Finansowo od początku liczę to sobie bardzo łatwo - kasa przez kilometry. Nigdy inaczej. W aucie istotne jest dla mnie, czy mi dobrze oszacuje zużycie pod robioną trasę i dojadę do ładowarki. Tutaj na razie nie napotkałem żadnych problemów.

Także nie przesadzałbym - „oszuści” to chyba zbyt ostre słowa. „Kłamczuszki” lepiej oddaje wpływ takiego raportowania na komfort i finanse użytkownika auta na T.;)
Takie oszustwo dla dobrego samopoczucia i ego właściciela :)
Ale ja tego nie lubię - patrzę na zużycie: przy 135km/h mam prawie dokładnie 20kWh/100km: Liczę sobie według takiego zużycia, naładowałem baterię do 80% więc mam ~57kWh do dyspozycji więc powinienem przejechać do np 1% jakieś 288km, przejeżdzam 250-260km i koniec baterii (wiem że jest coś pod spodem ale po coś ten bufor zrobili żeby cały czas z niego nie korzystać), ale ładując teraz od 1% do 80% jednak wejdzie te 57kWh a pobierze jakieś 61kWh... Wychodzi jednak zużycie przy 260km ponad 23,5kWh na 100km i za tyle płacę po 3.15 na GW :(
Do bani takie kreatywne raportowanie.
 

blazej

Pionier e-mobilności
Może nie narzekam tyle, bo nijak nie dochodzę do 22-23 kWh/100 km (średnią raportuje mi 140 Wh/km, w rzeczywistości jest to z kosztów liczone jakieś 160 Wh/km. No i nie ładuję się nigdy za ponad 3 zł poza szczególnymi przypadkami, które na przeciętne koszty nie mają większego wpływu. No ale nawet gdyby tak było - wciąż jest taniej niż u konkurencji.
 

cooler

Pionier e-mobilności
Może nie narzekam tyle, bo nijak nie dochodzę do 22-23 kWh/100 km (średnią raportuje mi 140 Wh/km, w rzeczywistości jest to z kosztów liczone jakieś 160 Wh/km
Z miasta jak się bujam po okolicy to potrafię nawet rzeczywiste 122Wh/km uzyskać (raportowane 111Wh/km). Ale głownie latam trasy po A i S, a tam nie ma przebacz, zwykle +10 do prędkości max. No i na swoim prądzie z domu Polski w jeden dzień nie zrobisz... Musisz w końcu zapłacić a to już wychodzi drożej niż paliwo.
 

blazej

Pionier e-mobilności
Klasyczne polskie +10 do maksymalnej. Naprawdę trudno mi to zrozumieć. No ale nie pouczam, bo sam przekraczam wyprzedzając dość często. Przy czym osobiście nie lubię się śpieszyć i stała jazda 150 autostradą mnie męczy bardziej, niż snucie się przy podcaście 120-130.

W sumie to mam pytanie. Bo o ile te rozdźwięk między raportowany zużyciem a rzeczywistym z tego, co faktycznie samochód uznaje, że doładował wychodzi mi ok 5%. I jak rozumiem inne marki tego nie mają. O tyle dobrze rozumiem z Twoich zarzutów, że innych marek EV w zużyciu liczą prąd pobrany z sieci, że tak o tym ciągle piszesz jak o wielkim oszustwie? W sensie pobrał mi operator za 20 kWH, przejechałem 100 km na tym i komputer pokazuje mi zużycie 20 kWh/100 km? Czy też chodzi tylko o te 5% (tak wiem, u Ciebie 10%, choć nie bardzo wiem, jakim cudem, bo u mnie jak w tym teście - zawsze ok. 5%).
 

shago

Fachowiec
zwykle +10 do prędkości max

Czytałem Twoje posty i często zastanawiałem się skąd taka różnica zużycia względem innych użytkowników tego samego pojazdu. Teraz już mam odpowiedź i wiem :p
 

cooler

Pionier e-mobilności
Klasyczne polskie +10 do maksymalnej. Naprawdę trudno mi to zrozumieć. No ale nie pouczam, bo sam przekraczam wyprzedzając dość często. Przy czym osobiście nie lubię się śpieszyć i stała jazda 150 autostradą mnie męczy bardziej, niż snucie się przy podcaście 120-130.

W sumie to mam pytanie. Bo o ile te rozdźwięk między raportowany zużyciem a rzeczywistym z tego, co faktycznie samochód uznaje, że doładował wychodzi mi ok 5%. I jak rozumiem inne marki tego nie mają. O tyle dobrze rozumiem z Twoich zarzutów, że innych marek EV w zużyciu liczą prąd pobrany z sieci, że tak o tym ciągle piszesz jak o wielkim oszustwie? W sensie pobrał mi operator za 20 kWH, przejechałem 100 km na tym i komputer pokazuje mi zużycie 20 kWh/100 km? Czy też chodzi tylko o te 5% (tak wiem, u Ciebie 10%, choć nie bardzo wiem, jakim cudem, bo u mnie jak w tym teście - zawsze ok. 5%).
jak będziesz zimą podgrzewał baterię to będzie dużo więcej strat ładowania niż 5%. Ale już pomińmy ile pobrał od tego ile załadował, bo tu są i będą straty podobne we wszystkich autach (chyba że nie podgrzewają baterii)
Ale generalnie mam pretensje że auto samo pisze że doładowało np 50kWh (a pobrało i tak więcej) a potem pisze że w tym samym zakresie co ładowanie zużyło np 41kWh. Przy czym pokazuje mi zużycie właśnie te reportowane 41kWh dzilone na dystans, podczas gdy ja będę musiał znów doładować 50kWh w tym samym zakresie. Właśnie inne auta (i soft zewnętrzny TeslaMate, Tessie itp) liczy zużycie wg reguły: tyle weszło w tym zakresie, tyle w tym zakresie przejechaliśmy, zużycie jest ile weszło przez przebieg. A Tesli formuły nie ogarniam, bo często jadę od razu po ładowaniu i nigdy mi się to nie zgadza gdy od razu po trasie znów się ładuję.
Mam idealną trasę testową 280km pomiędzy dwoma domami więc cały czas to obserwuję.
 

blazej

Pionier e-mobilności
Ok, czyli chodzi właśnie o te 5% (tyle u mnie wychodzi). Nie liczę tego na ładowaniu, bo u mnie wychodzi >10% - zawsze przygotowuję baterię do jazdy na wtyczce i mam klimę włączoną trochę przed ruszeniem. Więc logiczne, że trochę pójdzie na to, a czasem jeszcze Sentry jak na ciasnym miejscu ze słupkiem stoję czy coś. Jak rozumiem inne auta też tutaj coś zużyją, będą mieć straty i do baterii wejdzie wyraźnie mniej niż to, za ile jest zapłacone.

A później w trasie faktycznie Tesla podaje 2-5% mniej niż wynika z prostego dzielenia, a raczej w drugą stronę - z prostego dzielenia wychodzi o 2-5% więcej. Dużo tu zależy od parametrów jazdy. Jak jadę krajówką bez postojów i stania na światłach to wychodzi mi niemal akuratnie. Jak szybko, dużo przyśpieszam i jest upał, to rozjazd dochodzi do 4-5%. I... dla mnie to żaden problem :)
 
Top