Napisz odpowiedź

Message: [QUOTE="Jaceq, post: 106100, member: 1236"] Właśnie wróciłem z podróży do Chorwacji (Istria) przez Czechy, Austrię, Słowenię. 2350 km trasy w obie strony plus około 500 km jazd lokalnych = 2850 km. Średni pobór energii wyniósł 17 kWh / 100 km. W tamtą stronę ładowaliśmy się wyłącznie na SuC, 5 postojów co około 200 km. Z powrotem odwiedziliśmy stację IONITY w Austrii bo była idealnie na trasie i nie trzeba było zjeżdżać oraz w Polsce odpuściliśmy Katowice na korzyść GreenWay-a na MOP-ie Dobieszowice. Cała trasa bardzo przyjemna, ładowania bezproblemowe. Mieliśmy sporo szczęścia i nie czekaliśmy na żadnej ładowarce ale ruch był momentami spory. Wiadomo, wakacje. Najlepsze warunki w Austrii, od groma ładowarek a na Superchargerach dużo stanowisk. Takie postoje co 200km sprawiają, że droga jakoś tak przyjemnie mija mimo, że całkowity czas przejazdu jest zauważalnie dłuższy. Nie ma co koloryzować, autem spalinowym dojechalibyśmy co najmniej 1,5 godziny wcześniej razem z postojami. Natomiast dzięki darmowym kilometrom od Tesli całkowity koszt jazdy (bez winiet) wyniósł 445 zł, w tym 250 zł za ładowania lokalnie, w chorwackiej sieci ELEN, 125 zł na stacjach obsługujących kartę BeCharge (kupiłem na wyjazd pakiet 100 kWh) i 70 zł na GreenWay (z rabatem EV Klub i wakacyjnym abonamentem). Gdyby się trzymać tylko Superchargerów w obie strony odpadłby koszt IONITY i GreenWay-a i całość wyniosłaby około 300 zł... Fajny prezent od Tesli, dzięki :-) Z drugiej strony, jeśli by policzyć kilowatogodziny pobrane na SuC po 1,60 zł to też by nie wyszło jakoś tragicznie - wówczas cała podróż by wyniosła jakieś 880 zł. Żadnych problemów z ładowaniem nie stwierdzono. Lokalna sieć ELEN ma bardzo przyjemne ceny poza trasami (0,29 EUR / 1 kWh za AC oraz 0,40 EUR / 1 kWh za DC 50kW), przy autostradach mają już bardziej "polskie" ceny (0,45 EUR za AC, 0,62 EUR za DC 50kW i 0,85 EUR za DC > 50kW). Jest też kilka stacji IONITY oraz innych operatorów. W Chorwacji nie ładowałem się na SuC gdyż akurat zupełnie nie miałem ich po drodze. Generalnie polecam, TMY podróżuje się wygodnie i komfortowo. Mimo, że jest to model z najmniejsza baterią da się spokojnie robić dalsze eskapady. Fotele w trasie sprawdzają się bardzo dobrze. Przestrzeń bagażowa jest ogromna - pierwszy raz nie kombinowałem z zapakowaniem bagażu. Weszły by jeszcze ze dwie mniejsze walizki. Ogromną robotę robi możliwość zdalnego uruchomienia klimatyzacji - zawsze wsiadaliśmy do wychłodzonego auta :) [/QUOTE]

Verification