Grube niedoszacowanie % baterii na koniec podróży

Sceptyczny entuzjasta

Posiadacz elektryka
Wczoraj miałem akurat wyjazd do serwisu i od rana zaczęły się dziać rzeczy bardzo dziwne. Samochód jakby nagle zapomniał podstawowej matematyki, w algorytmie oceny z jakim procentem baterii dojadę do celu musiało się podziać coś bardzo złego.

Sytuacja nr 1. Wyjazd rano z Krakowa, stan baterii 85%, do celu 308 km. Dojechałbym pewnie ze stanem około 8-10%, miałem jednak plan, żeby naładować się w Radomiu i mieć na tyle prundu, żeby po serwisie nie bujać się po Orlenach czy Greenwayach tylko dojechać z powrotem do Radomia. Tymczasem samochód orzekł, że dojadę na Radzymińską ze stanem baterii 28%. Myślę sobie "Eeeee, chyba nie...". Gdyby to był sunday driving Bjorna to ok, ale większość trasy to jednak ekspresówka. Po kilkunastu kilometrach było jeszcze ciekawiej, bo z 28 % zrobiło się 32 %. Prawdziwe cuda miały jednak dopiero nadejść.

Sytuacja nr 2. Droga powrotna, jestem po ładowaniu w Radomiu. Przejechałem kilka kilometrów, paczę i nie wierzę. Do celu ponad 180 km, stan baterii 69%, a samochód pokazuje 50% na mecie :oops: Dość długo upierał się przy tym wyniku, bo wartość % spadała na początku bardzo powoli pomimo kiepskich warunków pogodowych (dużo wody na jezdni) więc i sporego zużycia prądu.

Zaobserwował ktoś ostatnio podobne błędy? Wcześniej były pomyłki o kilka %, ale nie kilkadziesiąt.
20230725_174235.jpg
 

Michal

Moderator
Zgłaszaj do serwisu aplikacją z tym screenem - musieli coś zwalić w aktualizacji i źle liczy.
 

Jusand

Posiadacz elektryka
Wczoraj miałem akurat wyjazd do serwisu i od rana zaczęły się dziać rzeczy bardzo dziwne. Samochód jakby nagle zapomniał podstawowej matematyki, w algorytmie oceny z jakim procentem baterii dojadę do celu musiało się podziać coś bardzo złego.

Sytuacja nr 1. Wyjazd rano z Krakowa, stan baterii 85%, do celu 308 km. Dojechałbym pewnie ze stanem około 8-10%, miałem jednak plan, żeby naładować się w Radomiu i mieć na tyle prundu, żeby po serwisie nie bujać się po Orlenach czy Greenwayach tylko dojechać z powrotem do Radomia. Tymczasem samochód orzekł, że dojadę na Radzymińską ze stanem baterii 28%. Myślę sobie "Eeeee, chyba nie...". Gdyby to był sunday driving Bjorna to ok, ale większość trasy to jednak ekspresówka. Po kilkunastu kilometrach było jeszcze ciekawiej, bo z 28 % zrobiło się 32 %. Prawdziwe cuda miały jednak dopiero nadejść.

Sytuacja nr 2. Droga powrotna, jestem po ładowaniu w Radomiu. Przejechałem kilka kilometrów, paczę i nie wierzę. Do celu ponad 180 km, stan baterii 69%, a samochód pokazuje 50% na mecie :oops: Dość długo upierał się przy tym wyniku, bo wartość % spadała na początku bardzo powoli pomimo kiepskich warunków pogodowych (dużo wody na jezdni) więc i sporego zużycia prądu.

Zaobserwował ktoś ostatnio podobne błędy? Wcześniej były pomyłki o kilka %, ale nie kilkadziesiąt.View attachment 12312
Też tak ostatnio miałem, bardzo optymistycznie szacował, podobnie jak u kolegi.
 

elektryk

Pionier e-mobilności
Tak się dzieje jak masz punkty pośrednie (w tym ładowarki) na trasie ustawione. Na trasach bez punktów pośrednich jest wszystko OK, ale jak już dodasz punkt pośredni lub masz po drodze ładowanie to się czasami cuda dzieją.
 

ducarider

Posiadacz elektryka
Ale jak finalnie dojechałeś? Prognoza bierze się tez z ograniczeń prędkości z nawigacji. Ja mam tak jak jadę z Warszawy. Cały czas trasa ale nawi ma w sobie jakieś 50 km z ograniczeniem 70 km/h. Startuje z 85 kończę na 11. 297 km
 

Sceptyczny entuzjasta

Posiadacz elektryka
Ale jak finalnie dojechałeś? Prognoza bierze się tez z ograniczeń prędkości z nawigacji. Ja mam tak jak jadę z Warszawy. Cały czas trasa ale nawi ma w sobie jakieś 50 km z ograniczeniem 70 km/h. Startuje z 85 kończę na 11. 297 km
Dojechałem ze stanem 21 % i takiego wyniku mniej więcej trzeba było się spodziewać. Ponad połowa trasy to ekspresówka. Zresztą jak trasa by nie była to 183 km na 19% baterii oznaczałoby zasięg 960 km. Fajnie by było, ale to jednak czyste fantazje.
 
Top