"Cieszmy się że jest tak tanio"

elektryk

Pionier e-mobilności
Kolejny artykuł ze stajni EV Klub i kolejny raz słowo Tesla lub Supercharger na liście słów zakazanych:

Ogólny przekaz - cieszmy się że jest tak tanio, bo taniej nie będzie a powinno być drożej. Nie ważne że ceny energii w hurcie spadają, byliśmy dla Was tak tani że obniżki nie będzie.

Do tego porównajmy abonamenty z opłatą w setkach złotych miesięcznie z 0 kWh w cenie do tych co nie mają żadnego abonamentu i ogłośmy że GreenWay to najlepszy deal.
 

Robur82

TM3 SR HL 24 Enyaq 80 23r
Może jeździsz krajówkami, mniejsza prędkość mniejsze zużycie energii, to aż tak bardzo nie przeszkadza jazda EV
Jak kolega zapłaci za Kulczyka, to trochę nie pasuje jechać 100km/h dla zwiększenia zasięgu
 

elektryk

Pionier e-mobilności
Może jeździsz krajówkami, mniejsza prędkość mniejsze zużycie energii, to aż tak bardzo nie przeszkadza jazda EV
Jak kolega zapłaci za Kulczyka, to trochę nie pasuje jechać 100km/h dla zwiększenia zasięgu
Jazda 130 zużycie jest bardzo ok, nie ma sensu jechać 140 (Kraków-Warszawa i tak max 120), a wg mnie jazda powyżej to już trzeba mocno uważać żeby nie skończyć jak pan z palarni kawy, który obecnie oczekuje na ekstradycję w Turcji i obawia się linczu po powrocie.
 

cojestdoktorku

Posiadacz elektryka
Ale Chińczycy zwykle pompują dane statystyczne, a nie realnie.
To tylko nasza propaganda dla lepszego samopoczucia. W rzeczywistosci to na zachodzie a głównie w USA PKB jest pompowane jakimiś np. prawnikami, czy innymi lekarzami biorącymi za drobny zabieg górę pieniedzy. No usługami generalnie. W chinach jeszcze nie maja tam takich drogich lekarzy i prawników przez to PKB jest czymś bardziej realnym. Przykład:
 

cojestdoktorku

Posiadacz elektryka
Też mam dwa auta, oba elektryczne, zwłaszcza że drugie nie musi być "dalekobieżne".
Jak się potrzebuje dwóch aut to mówiac o kosztach wciaż optymalnie mieć jedno elektryczne a drugie LPG, o którym jakoś cicho w dyskusji, a przecież tanio i ekologicznie w porównaniu z benzyną i dieslem.
 

adamusek

Posiadacz elektryka
Jak diesel będzie po 7.5zl za litr to ciągle dla 100zl różnicy nie pojadę elektrykiem. Jeździłem jak był juicepass i miałem ionity i gw po 1.5zl. Teraz sensu nie widzę.
Kluczem jest elektryk z większa baterią, co do paliwa w Niemczech, Francji to 8.5-9zł, Holandia to 10zł zobaczymy co będzie u nas po wyborach. W długiej trasie wiadomo wygoda, mając w odwodzie spalinowy można wybierać, ale jak ktoś ma tylko elektryka to też sobie poradzi - nawet porównywalny koszt ze spalinowm w trasie rekompensuje niskie koszty 90% wyjazdów na codzień (najlepiej mieć panele, z autopsji - można pogadać z sąsiadem, który ma nadwyżki które mu przepadają ;)
 

luki

Pionier e-mobilności
Co do kosztów, to spora część osób (zwłaszcza nie mieszkająca w centrum miasta) ma 2+ samochody w "gospodarstwie domowym". Naturalne jest, że się nie wymienia wszystkich na raz*. Kupując pierwszego elektryka często zostaje drugi spalinowy. Nie ma więc problemu, żeby jadąc gdzieś dalej pojechać właśnie spalinowym, czy to z uwagi na koszty, wygodę, czy inne rzeczy. Ale dzięki temu też łatwiej poznać tą technologię, odwaźyć się pojechać dalej niż 100km od domu.
Tak więc najbardziej optymalnie to jest mieć auto elektryczne (nowe) + to co zostało. Najwyraźniej nikt kupujący elektryki nie miał wcześniej auta z LPG i mu nie "zostało" :)

*regułę potwierdzają wyjątki ;)
 

vwir

Pionier e-mobilności
Niektórzy po tej fazie "na razie zostawię" sprzedają spaliniaka, bo utrzymywanie go nie ma dla nich sensu. Więc tutaj nie ma uniwersalnej odpowiedzi - jednym wystarczą dwa elektryki, inni robią tak często tak dalekie trasy, że brak spaliniaka jest dla nich upierdliwy.
 

luki

Pionier e-mobilności
Zgadza się. U mnie faza "na razie zostawię" jeszcze trwa. Koszty utrzymania są tak niewielkie, że jeszcze postoi
 

Belkot

Posiadacz elektryka
Kluczem jest elektryk z większa baterią, co do paliwa w Niemczech, Francji to 8.5-9zł, Holandia to 10zł zobaczymy co będzie u nas po wyborach. W długiej trasie wiadomo wygoda, mając w odwodzie spalinowy można wybierać, ale jak ktoś ma tylko elektryka to też sobie poradzi - nawet porównywalny koszt ze spalinowm w trasie rekompensuje niskie koszty 90% wyjazdów na codzień (najlepiej mieć panele, z autopsji - można pogadać z sąsiadem, który ma nadwyżki które mu przepadają ;)
Ostatnio znajomy jechał w niemczech. Przy autostradach paliwo 2.3 EUR.
 
Top