Jak walczyć z kultem zapierdalania (prędkość)

Ratt

Posiadacz elektryka
Dlatego w niektórych krajach, wysokość mandatu uzależniona jest od dochodu i wtedy potrafi zaboleć.
Sam jednak przyznam, że nie jestem za takim rozwiązaniem, bo w naszym pięknym kraju, zjeb... by ten przepis koncertowo, a i "synuś tatusia" też by tego nie odczuł, bo pewnie jest bezrobotny.
No właśnie dlatego u nas to nie działa. Posiadacze 20 letnich BMW nie zarabiają wiele. Posiadacze zielonych Lamborghini w świetle prawa nie są ich właścicielami.
 

Ratt

Posiadacz elektryka
Jasne, część kierowców to debile więc odbierzmy możliwość prowadzenia wszystkim. Jak ktoś komuś da w mordę po paru kielichach to trzeba zakazać picia alkoholu?
A jednak nie każdy może być pilotem jak jeszcze 100 lat temu. Może już czas że nie każdy może być kierowcą ? :) A poważnie to każdy może jak zda odpowiednie testy psychofizyczne które moim zdaniem obecnie są zbyt łagodne.
 

Robur82

TM3 SR HL 24 Enyaq 80 23r
Jak widzę większość kierowców EV boli , że nie mogą pozapierdalać, bo będą co 1-1,5h wisieć na ładowarkach.
Jak ja jadę 100-120h, to Ty też tak jedź, czemu masz o 30-50% pokonać szybciej tę trasę niż ja.
Tak wprowadźmy auta autonomiczne, pozbawmy wszelkiej wolności, dojebmy niepokornym.
Aż boję się pomysleć, jak tak wykastrowane społeczeństwo miało by bić się z ruskimi, gdyby była taka konieczność
 

Bronek

Pionier e-mobilności
Mam sąsiada z Prosiakiem za 1,7 dużej bańki z 2,7 sek do setki, ktory jeździ wolno, bo może szybko i nie rajcują go te osiagi, tylko samochód jako całość. Nawet go (jak mnie) nie korci aby czasem przywalić w gaz.

Dlatego że każdy jest inny, to powinna być metoda najbardziej uniwersalna do egzekwowania prawa i zapewnienia bezpieczeństwa.
1.To dobre bezpieczne samochody ;
2. szerokie wielopasmowe drogi i ich mądre oznakowanie;
3. A dla kierowców, niestety to bat i może jakaś marchewka?
Bat wiadomy, a marchewka ( np taki Yanosik ocrnia, bo rejestruje, taka Tesla potrafi się obrazić) , to może np. wykorzystać to do jakiejś ulgi np w OC itp ? Co raz wiecej nowych aut ma możliwość śledzenia naszych wygłupów.

Nie mam nic do szkoleń (sam miałem) , ale to metoda tak niszowa jak teraz ev na drogach. A nauka każdemu inaczej wchodzi, nawet jak w rękach ma się złoto., to można mieć trociny w głowie.
I nawet jak zrozumie się że przy 250 km/h... itd...., to i tak się pojedzie na maxa jako bardziej motywowany, bo, szkolony! .

Kolega powyżej @Robur82 , wchodzi w wiadome tematy z tzw grupy kompleksów w ICE zarzucając je grupie EV itp. Normalka
O to chodzi, że wielu może popierdzielać niezależnie od rodzaju napędu.
Nie ważne jak długo jade 200+ tylko, że w ogóle tyle jadę.
Akurat dla wielu posiadaczy ev zasięg nie ma już tak istotnego znaczenia. Podobnie można zarzucić ICE, że jadą wolno bo paliwo kosztuje (i było to widać gdy cena była np - 7 zł/litr)
Niestety wolność Twoja się kończy na moim zderzaku czy twarzy nawet jak to tylko jest jedyniem bardzo prawdopodobne.
Świat się zagęścił i zaczynamy sobie wchodzić co raz bardziej w drogę.
W pewnym sensie ruch jednostronny, to też jest ograniczenie wolności. Jedźmy całą szerokością jak niejaka Beata ze świtą..
Kompromisy wielu bolą, mnie też, nie mniej trzeba się z tym nauczyć żyć.
 
Last edited:

Piter

Posiadacz elektryka
Tak wprowadźmy auta autonomiczne, pozbawmy wszelkiej wolności, dojebmy niepokornym.
Im więcej niepokornych tym więcej zakazów powinno być, pamiętasz jaka fala hejtu się wylała na Volvo jak wprowadzili pasy bezpieczeństwa?

„W Szwecji już w 1997 roku uchwalono w tamtejszym parlamencie program całkowitego wyeliminowania śmiertelnych wypadków drogowych – Vision Zero. W 2019 roku na drogach tego kraju zginęło 220 osób. Hejterzy mogliby narzekać, że program nie wyszedł. Miało być zero, a tu po ponad dwudziestu latach ponad 200 osób… W tym samym czasie w Polsce ginie ponad 2900 osób.”
 
Last edited:

KrzyCh

Pionier e-mobilności
Coraz częściej słyszę głosy troski płynące zza klawiatur zagorzałych obrońców wolności osobistej i społecznej. Martwią się o to głupie społeczeństwo, które nie rozumie, że „oni” zabierają mu wolność.

Zwykle jednak w toku dyskusji okazuje się, że:
- prawo do ustalania czym jest wolność, taki obrońca wolności pozostawia tylko sobie, a jak szary obywatel mówi, że świadomie zgadza się np. na ograniczenia prędkości to oznacza to, że już jest zniewolony i nie rozumie czego chce
- obrońca wolności reprezentuje odszczepieńców, którzy jako nieliczni znają smak wolności i trzeba ich otoczyć specjalną troską przed „oni”, a „oni” to najczęściej jakaś unia (zwykle europejska), ruscy lub posiadacze BEV
- obrońca wolności najczęściej agituje nie tam, gdzie powinien, gdyby rzeczywiście zabiegał o to co deklaruje (upraszczając np. na forum elektrowozu przekonuje, że EV są złe), a gdy mu ktoś podpowie, że przepisy np. dot. ICE/EV łatwiej byłoby mu zmienić w jakimś parlamencie, a nie na forum to nie podejmuje tematu
- obrońcę wolności dużo łatwiej spotkać na forach, fb etc niż w realu.

Też jeździłem szybko i wciąż zdarza mi się przekraczać prędkość. I nie ma dla tego wytłumaczenia, a jak się nad tym zastanowić to:
Ktoś, kto drastycznie przekracza dozwoloną prędkość podobnie jak organizator i uczestnik nielegalnych wyścigów, jest potencjalnym zabójcą bo znacząco zwiększa prawdopodobieństwo czyjejś śmierci bądź kalectwa. A jakoś mniej jest dyskusji czy karać nożownika za zadźganie kogoś. A przecież też mógł nie trafić w serce. Czy rozmawiamy o wolności nożownika do zabawy nożem, bo to jego hobby, lubi sobie dźgnąć czasem i to jego prawo wolnego wyboru?

Łatwiej jest nam żyć na codzień wypierając ten fakt.
 

Ev3

Pionier e-mobilności
A nie?
70 na 50 to nie jest niebezpieczna jazda?
Zazwyczaj nie i nie o tym była mowa.
Poza tym ulice na których jeszcze kilka lat temu obowiązywało 90 (bezkolizyjne, 3 pasy w każdą stronę), teraz mają poustawianie 70.
I mniej niż 90 nie jeździ praktycznie nikt, większość 100+, nadal bezpiecznie, czyli tak jak do tej pory.

I nijak nie jest to co powyżej, a o tym właśnie pisałem.
 
Last edited:
Top